Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 07:30
Reklama
Reklama

210 tys. zł kary za łamanie praw pacjenta

Rzecznik Praw Pacjenta nałożył gigantyczną karę na Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Suchowoli. Szpital zapłaci za łamanie praw pacjenta, którzy płacili za prąd, gorącą wodę na herbatę czy zrobienie prania. Dyrekcja nie zgadza się z zarzutami, a tym bardziej restrykcjami finansowymi. Odwołanie trafiło do premiera i sądu.
210 tys. zł kary za łamanie praw pacjenta

Kara dla szpitala to efekt kontroli, jaką rzecznik praw pacjenta przeprowadził w placówce siedem miesięcy temu. W kwietniu biuro rzecznika wypunktowało nieprawidłowości i nakazało je usunąć. Palcówka nie dostosowała się do zaleceń pokontrolnych, więc na początku listopada zastosowano restrykcje finansowe. – To jest pierwsza tego typu kara w takiej wysokości – wyjaśnił Paweł Grzesiewki, dyrektor wydziału prawnego Rzecznika Praw Pacjenta. RPP w komunikacie na swojej stronie internetowej wylicza zarzuty. Lista jest długa. Nie było dokumentacji, indywidualnych programów terapeutycznych, wyjść dla pacjentów poza budynek szpitala. Jeden z pacjentów sygnalizował, że ostatni raz na świeżym powietrzu był latem i to na krótko.

Koleje zarzuty to brak stałej obsady izby przyjęć, czy odpowiednich warunków w łazienkach i ubikacjach. Pacjenci nie otrzymywali kart depozytowych. Łamanie praw pacjenta polegało również na tym, że personel mówił pacjentom "na ty", wyręczał się pacjentami w obowiązkach (pacjenci byli zmuszani m.in. do mycia podłóg, a na korytarzu wywieszona została lista dyżurów), a o intymności w szpitalnych salach nie mogło być mowy. Podczas zabiegów czy innych świadczeń zdrowotnych nie było parawanów.

W kuchni została wywieszona kartka z informacją: "Z czajnika mogą korzystać tylko osoby, które uiściły opłatę. Ustalona stawka za tydzień – panowie 3 zł, panie 1 zł. Opłaty zbiera starosta we wtorek". Osoby, które nie miały pieniędzy, mogły odpracować równowartość zużycia prądu np. sprzątając, po wcześniejszym ustaleniu z zastępcą ordynatora lub działową.

Beata Górka, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie, który jest organem prowadzącym dla szpitala w Suchowoli, mówi, że marszałek poprosił dyrekcję szpitala o pisemne wyjaśnienie, które otrzymał. Dodaje, że kierownictwo placówki nie zgadza się z zarzutami i odwołało się do prezesa Rady Ministrów. 

Jak sprawę komentuje dyrektor skontrolowanej placówki?

Czytaj więcej w papierowym lub elektronicznym wydaniu Słowa z 15 listopada.

Anna Kowalska 

Zobacz również: Prezes Stowarzyszenia Wspólny Świat z prestiżową nagrodą


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

krx 20.11.2016 02:06
W końcu ktoś wziął się za porządki. Oby cały personel wymienli bo też chory. Zmiany muszą być

hałas 20.11.2016 00:18
Tak, zgadzam się że były pobierane opłaty ww. Nie wspomniano jeszcze o tym, że za próbki badań laboratoryjnych również pobierano opłaty. Proponuję przesłuchać rodziny pacjentów. W innym szpitalu o tej samej specjalności, wyśmiano i zdziwiono, gdy zapytaliśmy o opłatę za badania chorej na oddziale psychiatrycznym.

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama