Piotr Tarkowski, uczeń Zespołu Szkół Zawodowych nr 2 w Białej Podlaskiej, po raz czwarty w tym roku pobił swój rekord życiowy w biegu na 60 metrów, uzyskując w eliminacjach czas 6,84 sek. To czas lepszy od jego ubiegłorocznej „życiówki” o 0,18 sek. Nasz zawodnik był trzeci w eliminacjach (wystartowało 60 sprinterów) i awansował do finału. - Niestety w finale dały znać o sobie nerwy i Piotrek popełnił falstart skutkujący dyskwalifikacją. Szkoda, bo w eliminacyjnym biegu nie wykorzystał swoich możliwości do maksimum - komentuje Tadeusz Makaruk, trener lekkoatletów AZS AWF.
W swojej koronnej konkurencji, skoku w dal, Tarkowski nie dał szans rywalom, uzyskując w szóstej kolejce wynik 7,63 m. To jego halowy rekord życiowy i aktualnie trzeci wynik w Polsce wśród seniorów. Bardzo dobrze zaprezentowała się w skoku w dal także Katarzyna Bargielska, studentka fizjoterapii bialskiego AWF. W piątej kolejce pofrunęła na odległość 5,81 m, poprawiając swój rekord życiowy z ubiegłego roku o 27 cm. - Uzyskany wynik pozwala jej realnie myśleć o przekroczeniu bariery sześciu metrów w sezonie letnim, tym bardziej, że w szóstej próbie uzyskała identyczny wynik. W bardzo mocnej obsadzie - z polskiej czołówki brakowało tylko jednej zawodniczki - Kasia zajęła wysokie piąte miejsce - dodaje trener Makaruk.
Startujący po raz pierwszy w tym sezonie Bartłomiej Bedeniczuk uzyskał w skoku wzwyż wynik 2,08 m, wyrównując swój halowy rekord życiowy. Niewiele brakowało, by w swojej pierwszej próbie na wysokości 2,12 m pokonał także i tę wysokość, co oznaczałoby wyrównanie rekordu życiowego z sezonu letniego. - Cieszy wysoka forma zawodników, których 16 i 17 lutego czekają w Toruniu Halowe Mistrzostwa Polski Seniorów. Zarówno Piotrek Tarkowski, jak i przy odrobinie szczęścia Bartek Bedeniczuk, powinni się włączyć do walki o medale - podsumowuje Tadeusz Makaruk.
Napisz komentarz
Komentarze