Dość burzliwie przebiegało ostatnie posiedzenie członków ZKGPR czyli udziałowców i właścicieli zakładu w Adamkach. Prezes ZZOK przedstawił im propozycję nowego cennika, który postanowił wprowadzić w życie od 1 kwietnia. Podwyżki w cenach za przyjęcie do Adamek niektórych frakcji, zmroziły samorządowców.
– Podnosimy ceny na frakcjach najbardziej kosztotwórczych, przede wszystkim tworzywach sztucznych, które trzeba oddać do spalania i odpadach zmieszanych – mówi Paweł Szubartowicz. – Po całej serii pożarów wysypisk na terenie kraju, ceny spalania poszły prawie trzykrotnie w górę. Firmy, które zajmują się obróbka termiczną odpadów, nie oferują usługi za mniej niż 400 zł za tonę. Tymczasem w obecnie obowiązującym cenniku, mamy skalkulowane spalanie na poziomie 140 zł/t. To oznacza, że już generujemy straty, bo fizycznie obecnie za spalenie tony odpadów płacimy 270 zł. W połowie roku będziemy ogłaszali nowy przetarg na spalanie i należy oczekiwać, że nie znajdziemy tej usługi za mniej niż właśnie 400 zł za tonę.
Wysokie koszty generuje też deponowanie przez spółkę odpadów na zewnętrznych składowiskach. Jak mówi prezes, to 800 tys. zł w skali roku. Dochodzi też obsługa odsetek od zaciągniętych pożyczek. W tym roku będzie to zdaniem prezesa około 200 tys. zł więcej. Szubartowicz wziął też pod uwagę kosztu pracownicze i planowane podwyżki prądu.
Za które frakcje od kwietnia ZZOK policzy więcej?
popioły paleniskowe – z 216 zł do 270 zł/t
opakowania z tworzyw sztucznych – z 27 zł do 81 zł/t
zmieszane odpady opakowaniowe – z 108 zł do 162 zł/t
opakowania ze szkła – 10,80 zł do 27 zł/t
inne niewymienione frakcje w zbiórce selektywnej – z 356,4 zł do 486 zł/t
inne niebiodegradowalne (cmentarze) – z 356,4 zł do 486 zł/t
wielkogabarytowe – z 367,2 zł do 486 zł/t
niesegregowane odpady komunalne – z 356,4 do 486 zł/t
Cały artykuł przeczytacie w aktualnym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 10
Napisz komentarz
Komentarze