O sytuacji poinformowała nas zaniepokojona stanem pływalni po remoncie mieszkanka Międzyrzeca. – W niedzielę, 10 marca, będąc na pływalni zauważyłam, że sufit nie jest w najlepszym stanie, a część z niego po prostu odpadła. Trzy tory zostały zamknięte, ale nie jestem do końca pewna, czy bezpieczne korzystanie z basenu jest możliwe przy takim stanie budynku, dodatkowo tylko część obiektu została wyłączona z użytkowania – relacjonuje kobieta.
Zadzwoniliśmy do dyrektora Miejskiego Ośrodku Sportu i Rekreacji w Międzyrzecu Podlaskim, by wyjaśnił sytuację. - Rzeczywiście pojawił się problem z sufitem, ale wynika z przyczyn naturalnych, woda paruje i kilka kasetonów po prostu nie wytrzymało wysokiej wilgotności. Jednak nie jest to duży problem i szybko zostanie rozwiązany. Usterka nie zagraża bezpieczeństwu użytkowników. Trzy tory owszem były zamknięte przez dwa dni, jednak już wszystko jest w naprawie - wyjaśnia Arkadiusz Myszka.
Cały artykuł przeczytacie w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 12
Napisz komentarz
Komentarze