Anna Strzelecka ma 48 lat, jest mamą 17-letniego Macieja i 12-letniej Amelii. Przez lata pracowała w międzyrzeckim sklepie, najpierw jako ekspedientka, później jako kierownik. Niestety choroba sprawiła, że musiała przerwać pracę. Zanim zachorowała jej pasją było wędkarstwo, wspólnie z mężem spędzali godziny na łonie natury z wędkami w dłoniach. Uwielbia czytać książki, choć teraz nawet podstawowe czynności sprawiają jej trudność, bo nowotwór i leczenie wyniszczyły jej organizm. Nie może swobodnie wyjść na dwór, bo promienie słoneczne są dla niej bardzo szkodliwe.
- Jestem człowiekiem, który nie potrafi usiedzieć na miejscu. Od początku, kiedy dowiedziałam się o chorobie nawet przez chwilę nie pomyślałam o tym, że nie wrócę do pracy. Niestety, jak się okazało, nie miałam na to sił. Bywają momenty, że nie jestem w stanie zrobić nic. Choroba bardzo mnie ogranicza. W walce z nią wspiera mnie cała rodzina, dlatego ze względu na moich bliskich nie mogę się poddać – opowiada Anna Strzelecka.
Datki można wpłacać poprzez fundację Polska Koalicja Pacjentów Onkologicznych. Wpłaty z Polski przyjmowane są na konto 72 1090 1883 0000 0001 3364 8201, a wpłaty z zagranicy IBAN PL 72 1090 1883 0000 0001 3364 8201, odbiorca: Fundacja Polska Koalicja Pacjentów Onkologicznych, adres: ul. Piękna 28/34 lok. 53, 00-547 Warszawa, w tytule przelewu wpisując "Darowizna na leczenie Anny Strzeleckiej".
Cały artykuł przeczytacie w aktualnym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 27
Napisz komentarz
Komentarze