Kwestia likwidacji PBP w Radzyniu Podlaskim na forum publicznym stanęła na początku tego roku. Wówczas radni przegłosowali uchwałę intencyjną o przekazaniu kompetencji biblioteki powiatowej, bibliotece miejskiej. - Jeśli powiat miałby realizować zadanie prowadzenia biblioteki powiatowej, to trzeba by się zastanowić nad zwiększeniem kwoty na ten cel. Działanie takiej jednostki miałoby sens, przy znacznie większym budżecie, niż 50 tys. zł rocznie, które teraz zabezpieczamy dla PBP. A tak, powiat udaje że płaci, biblioteka udaje że działa – mówił wówczas Szczepan Niebrzegowski, starosta radzyński.
W lutym radni wyrazili intencję likwidacji. Teraz przyszedł czas na kolejne kroki. - Mamy już opinie Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej, robimy więc kolejny krok. Proszę mi wierzyć, że braku tej biblioteki, jako odrębnej instytucji nikt nie zauważy, bo niewielu wiedziało, że funkcjonuje – mówi starosta. - Nam zależy, by powiat reprezentowała placówka, którą odwiedzają czytelnicy. Nie jestem przeciwny bibliotekom, jestem wielkim orędownikiem czytelnictwa i współpracy z bibliotekami. Jednak w formie, w jakiej powołano bibliotekę powiatową, jej działanie było nie do przyjęcia.
Cały artykuł przeczytacie w aktualnym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 35
Napisz komentarz
Komentarze