Sprawę kradzieży trawy z łąki w Witulinie o powierzchni 2,87 hektara wyjaśniali funkcjonariusze służby kryminalnej Komisariatu Policji w Janowie Podlaskim. - Według zgłaszającego sprawca najpierw skosił trawę, a potem ją zabrał z łąki. Poszkodowany oszacował straty na kwotę 2,8 tys. zł - relacjonuje kom. Wojciech Lesiuk z bialskiej komendy miejskiej.
Janowscy policjanci bardzo szybko ustalili, że związek z tym przestępstwem może mieć 27-letni mieszkaniec gminy Leśna Podlaska. Mężczyzna został zatrzymany 10 września. Przypuszczenia prowadzących postępowanie potwierdziło przeszukanie przeprowadzone w jego gospodarstwie rolnym.
Przy jednym ze stojących tam budynków policjanci znaleźli trzydzieści pięć owiniętych w folię bel tzw. "sianokiszonki", która została wyprodukowana ze skradzionej trawy z przeznaczeniem na paszę dla bydła. Podejrzany przyznał się do kradzieży. - Jak tłumaczył, skosił trawę z łąki, ponieważ sądził, że nie jest ona przez nikogo uprawiana - dodaje Wojciech Lesiuk.
Napisz komentarz
Komentarze