Przypomnijmy, że 19 czerwca podczas sesji rady miasta, radny Bartłomiej Kuczer zgłosił poprawkę. Zgodnie z nią, w dziale nakłady inwestycyjne, w punkcie opracowania projektowe, zaproponował wpisać ulice: Jodłową, Łowiecką, Beka, Kleeberga, Zawiszy Czarnego, Czecha, Mieszczańską, Ziemiańską, i łącznik między ulicami Glogera i Francuską. Argumentował to opieszałością miasta w przygotowaniu tzw. Białej Księgi inwestycji drogowych. Choć prezydenci miasta zapewniali, że zespół opracowujący Białą Księgę zostanie powołany w lipcu i zajmie się wskazywaniem dróg do remontów i budów, radni przystali na propozycje kolegi z klubu Biała Samorządowa i przyjęli poprawkę.
Zespół ds. opracowywania planu inwestycji drogowych zebrał się raz, w lipcu. Później członkowie mieli wakacje. Dlatego pod koniec września, gdy po ponad trzech miesiącach przerwy rada miasta wznowiła posiedzenia, radni wrócili do tematu zaplanowanych w czerwcu prac projektowych. - Radny Kuczer zgłosił kilka inwestycji drogowych do projektowania. Jestem zaskoczony, bo poprawka została przyjęta i wprowadzona, nic się nie dzieje– wyraził zaniepokojenie Dariusz Litwiniuk, radny klubu Zjednoczona Prawica.
Temat podchwycił jego klubowy zwierzchnik, radny Adam Chodziński. - Czy są już przygotowane przetargi na projektowanie ulic, które zgłosił radny Kuczer, a rada to poparła i przegłosowała sfinansowanie? - dopytywał.
Prezydent Maciej Buczyński przypomniał radnym, że ustalenia były takie, że wspólnie z radnymi miasto ustali sieć budowy dróg. - Uznaliśmy więc, że należy poczekać na te uzgodnienia, bo może będą inne priorytety – stwierdził wiceprezydent. - Czekamy na ustalenia zespołu ds. opracowania planu, co po kolei robimy. Myślę, że w ciągu dwóch tygodni ustalimy priorytety.
Cały artykuł do przeczytania w papierowym wydaniu oraz e-wydaniu Słowa Podlasia z 8 października
Napisz komentarz
Komentarze