Tegoroczne orszaki odbyły się w ponad 500 miastach w całej Polsce. To już tradycja, że 6 stycznia, kiedy Kościół katolicki obchodzi święto Objawienia Pańskiego, potocznie nazywane świętem Trzech Króli, na ulice wychodzą barwne pochody.
W tym roku bialski orszak wyruszył z kościoła Narodzenia NMP przy ul. Brzeskiej. Początkowo punktem docelowym miał być plac Wolności, ale z powodu silnego mrozu pokłon i jasełka odbyły się w kościele św. Anny.
Ale niesprzyjająca pogoda nie odstraszyła bialczan. Może mniej licznie niż było to w poprzednich latach, ale chętnie uczestniczyli w orszaku. – To jest fajna inicjatywa, można rodzinnie spędzić czas, zamiast w domu przed komputerem – mówi Elżbieta Niemczuk. Na orszak po raz kolejny przyszła z synem: – Bardzo lubię chodzić na te orszaki, bo spotykam tutaj kolegów i koleżanki – mówi 10-letni Krzyś.
Tradycyjnie zwieńczeniem marszu był pokłon Trzech Króli. Jasełka z tej okazji przygotowali uczniowie i nauczyciele Społecznej Szkoły Podstawowej im. H. Sienkiewicza. Dzieci zaprezentowały się w strojach nawiązujących do biblijnej oraz polskiej historii.
Podobny orszak do tego bialskiego przeszedł 6 stycznia ulicami Radzynia Podlaskiego. Korowód ruszył ulicą Ostrowiecką w kierunku Placu Potockiego, aby tam oddać pokłon Bożej Dziecinie.
Monika Pawluk
Napisz komentarz
Komentarze