Starosta przyznaje, że sprawa jest badana. – W budżecie na rok 2019 nie mamy żadnej możliwości, by takie podwyżki wdrożyć. Z metryczki, jaką otrzymaliśmy z ministerstwa oświaty wynika, że w przyszłym roku w ramach subwencji powinniśmy otrzymać 25,4 mln zł. Oczywiście zanim tej kwoty nie będziemy pewni, nie możemy nic planować. Mówi się również, że przy dotacjach na przyszłoroczne płace dla nauczycieli, ma być dodatkowa pula na płace dla pracowników niepedagogicznych. Wydatki w szkołach muszą zostać urealnione, dlatego w tym roku podjęliśmy decyzję o znacznych oszczędnościach. Wynik jest taki, że na koniec roku nie będziemy już dokładali do szkół – wyjaśnia starosta Szczepan Niebrzegowski. – Na temat podwyżek, o które wnosi ZNP, żadna decyzja nie zapadła.
Szczepan Niebrzegowski dodaje, że w tym roku jedyne podwyżki, jakie powiat zatwierdził, dotyczyły trzech środowisk. Otrzymali je pracownicy placówki opiekuńczo – wychowawczej Mój Dom, pracownicy szpitala, których nie objęli podwyżki systemowe, oraz pracownicy Zarządu Dróg Powiatowych, ale tylko ci z posterunków drogowych. – To pracownicy, którzy na paskach wypłat mieli 1,6 tys. zł, czy 1,7 tys. zł – wyjaśnia starosta.
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 5 listopada
Napisz komentarz
Komentarze