Chodzi o sytuację z września 2018 roku, gdy to ówczesny marszałek Sławomir Sosnowski na zwołanej konferencji prasowej, poinformował media o tym, że wniosek Radzynia Podlaskiego o 10 mln zł na rewitalizację centrum, nie przeszedł oceny formalnej.
Konferencja Sosnowskiego wywołała natychmiastową reakcje magistratu i nie tylko, bo wsparcia burmistrzowi udzielali politycy PiS z senatorem Grzegorzem Biereckim na czele. Wtedy też pierwszy raz padła zapowiedź skierowania sprawy do prokuratury. Senator zapewniał też, że postara się o nadzór Prokuratury Krajowej nad postępowaniem. - Sprawa została skierowana do Prokuratury Rejonowej w Lublinie. Złożyłem zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa związanego z naruszeniem art. 37 i 45 tzw. ustawy wdrożeniowej. Na bieg wydarzeń czekamy - mówił na początku tego roku Jerzy Rębek.
We wrześniu tego roku, w kulminacyjnym punkcie kampanii wyborczej do parlamentu prokuratura postanowiła przesłuchać Sławomira Sosnowskiego, kandydata na senatora, w sprawie doniesienia burmistrza. - Nie mam wątpliwości, że właśnie teraz ta sprawa miała być uruchomiona – komentował wówczas Sosnowski.
Dopiero w ubiegłym tygodniu PR Lublin – Południe poinformowała Słowo Podlasia, o wynikach prowadzonego dochodzenia. - W dniu 7 listopada 2019 roku prokurator – po uprzednim przeprowadzeniu śledztwa – sporządził postanowienie o jego umorzeniu – informuje prokurator Bartosz Frąk, szef PR Lublin – Południe.
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 17 grudnia
Napisz komentarz
Komentarze