Prace związane są z koniecznością przeprowadzenia tzw. modernizacji ewidencji gruntów i budynków. W wielu gminach na terenie kraju pomiary już się odbyły. W powiecie parczewskim rozpoczęły się kilka tygodni temu. Do zinwentaryzowania wybrano Jesionkę, Koczergi, Przewłokę i Wierzbówkę. Część prac zaplanowanych na marzec została przeprowadzona. Te, które miały się odbyć w kwietniu odwołano.
- W związku z zaistniałą sytuacją ogłoszenia pandemii oraz z ograniczeniami dotyczącymi zgromadzeń i spotkań, wykonawca w trosce o zapewnienie maksimum bezpieczeństwa osobom wezwanym do uczestnictwa w powyższych czynnościach oraz własnych pracowników podjął decyzję o odwołaniu prac związanych z ustaleniami granic zaplanowanymi w dniach 6-14 kwietnia. Przepraszamy wszystkie zawiadomione osoby za zaistniałe zmiany, prosimy o wyrozumiałość i zapewniamy, że w najbliższym, bezpiecznym terminie prace zostaną wznowione, a zainteresowani będą powiadomieni o nowych terminach ustaleń – poinformowali w specjalnym komunikacie przedstawiciele firmy.
Głównym zadaniem geodetów jest dokonanie pomiarów działek z dokładnością do jednego metra oraz znajdujących się na nich budynków. Wszystkie obiekty mieszkalne, gospodarcze, szopy i garaże, dotychczas niezgłoszone do ewidencji gruntów i budynków, będą nanoszone na mapy. To z kolei może skutkować wyższymi opłatami. Jeśli okaże się, że budynki znajdują się także na gruntach rolnych, to takie działki będą przekształcane w tzw. działki budowlane i również naliczana będzie za nie stosowna opłata. W gminach, gdzie taka modernizacja ewidencji gruntów już się zakończyła, wielu właścicieli odnotowało znaczący wzrost podatków. Niektórzy przed pomiarami płacili 70 zł rocznego podatku, zaś po zakończeniu pomiarów naliczono im nawet 700 zł.
Napisz komentarz
Komentarze