Na policję zadzwonił mężczyzna, który powiadomił funkcjonariuszy o tym, że jego znajomy próbował podpalić mu auto. Sprawca oblał benzyną cały samochód i groził podpaleniem. Na szczęście został powstrzymany przez świadków zajścia, którzy też o zdarzeniu powiadomili właściciela forda. Policjanci potwierdzili zgłoszenie. Wartość strat oszacowana została na kwotę 600 zł. Poszkodowany mężczyzna zapewniał policjantów, że nie był skonfliktowany ze sprawcą oraz że nie zna powodu jego działania.
Funkcjonariusze zatrzymali awanturnika. Okazał się nim 51-letni mieszkaniec gminy Drelów. Mężczyzna był nietrzeźwy, posiadał też obrażenia ciała. Po opatrzeniu przez lekarza trafił do aresztu, usłyszał już zarzut. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Za popełniony czyn grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze