„Srebrny medal za długoletnią służbę” dla 40-letniego Radosława Sałaty miał być odzwierciedleniem uznania dla jego „wzorowego i wyjątkowo sumiennego wykonywania obowiązków wynikających z pracy zawodowej w służbie państwa”. Grupa radnych zwróciła się z prośbą do rady o złożenie wniosku do wojewody lubelskiego, by ten o taki medal zabiegał u prezydenta RP.
W imieniu sygnatariuszy propozycji odznaczenia wójta głos zabrał radny Henryk Bęczyński. Przedstawił biogram wójta, przebieg jego kariery zawodowej w wojsku i dokonania na stanowisku wójta, które Sałata piastuje od wyborów w 2014 roku. – Uważam, że wynik pracy wójta zasługuje na jakieś wyróżnienie – konkludował radny. – Jeśli ktoś pracuje na takim stanowisku dobrze. To należy to docenić, skoro przepisy na to pozwalają.
Ocena radnego wyprzedziła mające się dopiero później rozpocząć debatowanie nad raportem o stanie gminy i wykonaniu budżetu za 2019 rok. Radni nie zdecydowali się zresztą zabierać głosu w tym punkcie obrad. Swoje stanowisko wyrazili w głosowaniu. Za wnioskiem prezentowanym przez Bęczyńskiego opowiedziało się siedmiu radnych, przeciw było osiem osób. – Wniosek nie przeszedł – zawyrokowała przewodnicząca radny Danuta Kucio, po podaniu wyników. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 25 sierpnia
Napisz komentarz
Komentarze