policja

Do zdarzenia doszło przy ulicy Okszowskiej w Chełmie. Dwóch nastolatków (15 i 17-latek) zaatakowało młodszego chłopca. W ujęciu agresywnego 17-latka pomógł Łukasz Krzywicki, przewodniczący Rady Osiedla Śródmieście w Chełmie. - Nie wyobrażam sobie, żeby nie zareagować w takiej sytuacji – mówi mężczyzna.

Zakończyły się wojewódzkie eliminacje do III Ogólnopolskiego Turnieju Służby Dyżurnej Jednostek Organizacyjnych Policji. Wyniki testu wiedzy oraz punkty przyznane za prezentowane umiejętności podczas symulacji pełnienia służby na stanowisku kierowania wyłoniły zwycięzców. III miejsce zajął podkom. Mariusz Paluszkiewicz pełniący na co dzień służbę w komisariacie w Międzyrzecu Podlaskim.

Śmigłowcem LPR przetransportowano do szpitala poważnie rannego 70-latka, który kierując fordem uderzył w ścianę budynku. Teraz prowadzący postępowanie analizują między innymi zabezpieczone ślady i ustalają okoliczności wypadku.

37-latek ukradł maszynę budowlaną. Pech chciał, że na miejscu kradzieży złodziej zgubił telefon. Dzięki temu szybko namierzyła go policja. Okazało się, że to niejedyne przewinienie na koncie mężczyzny.

17-latek nie ustąpił pierwszeństwa samochodowi osobowemu i wjechał w auto. W wyniku zderzenia trafił do szpitala z obrażeniami ciała.

Pośpiech, zmęczenie to tylko niektóre wyjaśnienia kierowców, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym o 50 km/h.  2 października policjanci bialskiej grupy SPEED zatrzymali trzech kierowców „ze zbyt ciężką nogą”. Zatrzymany 27-latek, pędził 131 km/h. Otrzymał 2500 złotych mandatu karnego oraz 15 pkt karnych.

Aż trudno uwierzyć w tę historię, ale to prawda. Mężczyzna zatrzymany przez drogówkę wsiadł do radiowozu... i odjechał.

Policja zatrzymała mężczyznę podejrzewanego o popełnienie zbrodni w 1987 roku. Miał wtedy zabić kobietę.

W niektórych komendach testy pokazywały błędny wynik nawet w 80 proc. przypadków. Narkotesty używane przez policję są do niczego.

„Sprawa Iwony Wieczorek” nie obiecuje, że pokaże rozwiązanie zagadki. Ale i tak wiele wnosi do jednej z najbardziej tajemniczych historii w Polsce ostatnich lat.

14-latek z powiatu zamojskiego zadzwonił na numer alarmowy, informując o wypadku drogowym w Zamościu, w którym poszkodowane zostały dwie osoby. Na pomoc natychmiast ruszyli policjanci, strażacy i medycy. Okazało się, że to był mało zabawny żart.

Po raz kolejny komisariat w Terespolu otworzył swoje drzwi na przyjęcie niecodziennych gości. Odwiedziły go bowiem dzieci z przedszkola miejskiego. Miały one okazję zapoznać się ze specyfiką pracy policjantów oraz obejrzeć sprzęt wykorzystywany przez mundurowych. Był to również czas na pogadankę dotyczącą zasad bezpieczeństwa.

Samochód potrącił na rondzie rowerzystę. Takie wypadki nie są niestety rzadkie, ale w jednym przypadku ta historia ma zdumiewający ciąg dalszy.

Kto był sprawcą wypadku? Ile samochodów brało w nim udział? Czy ktoś poniesie karę? Mnożą się pytania wokół strasznego wypadku na autostradzie A1. W rozbitym samochodzie zginęła rodzina z małym dzieckiem.

Ponad 4 promile alkoholu miał 48-latek, który w takim stanie przyjechał samochodem do sklepu spożywczego na zakupy. Na szczęście został zatrzymany dzięki obywatelskiej postawie świadków, którzy zabrali mu kluczyki do auta.