Dlatego teraz Stowarzyszenia Biała Samorządowa skierowało dodatkowe pytania. Tym razem chodziło o udostępnienie dwóch dokumentów, czyli umowy inwestycyjnej oraz porozumienia dotyczącego przekazania gruntów przez ZGL dla spółki celowej.
Bardzo dziwne odpowiedzi
"Umowa inwestycyjna oraz porozumienie dotyczące gruntów pod budowę mieszkań w ramach programu Mieszkanie Plus zostały podpisane pomiędzy ZGL a BGK Nieruchomości SA. Urząd Miasta Biała Podlaska nie jest stroną wskazanej umowy ani przywołanego porozumienia" – czytamy w odpowiedzi magistratu, podpisanej przez prezydenta Dariusza Stefaniuka.
Taka odpowiedź nie zadowala stowarzyszenia. – Po raz kolejny uzyskaliśmy dziwną odpowiedź, która nie rozwiewa wątpliwości i nie zwiększa naszej wiedzy. Bardzo nas dziwi sposób traktowania mieszkańców. To nie do pomyślenia, aby wątpliwości były w taki sposób traktowane – mówił konferencji prasowej 15 lutego Bogusław Broniewicz, prezes Stowarzyszenia.
Wysłany został też inny wniosek, dotyczący udostępnienia dokumentów, które prezydent Stefaniuk podpisał w ubiegłym roku na Giełdzie Papierów Wartościowych, inicjując program mieszkaniowy w Białej Podlaskiej. – Jeżeli na profilu portalu społecznościowego publikuje się informacje, że podpisano dokument o przystąpieniu do programu, to nasuwa się pytanie: co właściwie podpisał Stefaniuk? Jaki to był dokument? – zastanawia się Broniewicz.
Zły adres pytań
A magistrat uważa, że pytania skierowane są do niewłaściwych organów. – Naszym zdaniem pismo od Stowarzyszenia nie powinno być kierowane do Urzędu Miasta Biała Podlaska. Nie jesteśmy w posiadaniu umowy ani porozumienia. To dokumentacja Zakładu Gospodarki Lokalowej i to miejska spółka, po otrzymaniu wniosku o dostęp do informacji publicznej, może zdecydować o ewentualnym udostępnieniu tych dokumentów. To ZGL wdraża w naszym mieście program Mieszkanie Plus – tłumaczy Michał Trantau, rzecznik prasowy prezydenta miasta.
To także nie przekonuje Stowarzyszenia. – Z doktryny prawnej, mówiącej o trybie udzielania odpowiedzi w celu uzyskania dostępu do informacji publicznej (artykuł 4 ustęp 3 ustawy o dostępie do informacji publicznej), wynika, że adresat wniosku jest zobowiązany do udzielania informacji publicznej, jeżeli ją ma. Bez względu na to, czy wiąże się ona z zakresem jego kompetencji, czy też jest informacją uzyskaną od innych podmiotów – przekonuje Broniewicz.
Maciej Maciejuk
Więcej na ten temat w elektronicznym i papierowym wydaniu "Słowa" nr 8.
Napisz komentarz
Komentarze