– Zwracano się w tej sprawie do wójta, jednak nic w tej sprawie nie poczyniono – mówi anonimowo mieszkaniec Hołodnicy. Według mieszkańców przez pewien czas nie było żadnej reakcji władz i nie powzięto kroków, by ułatwić przejazd mieszkańcom. A sytuacja co roku się powtarzała. Nawet wezwana karetka miała problem z dojazdem do miejscowości.
W tej sprawie skontaktowaliśmy się z wójtem gminy Rokitno, by dowiedzieć się, jak obecnie wygląda sytuacja. – Odbyło się już spotkanie 7 marca z zainteresowanymi mieszkańcami. Wyjaśniliśmy, co byłoby najlepsze do rozwiązania problemu. Ustaliliśmy, że w tym roku na tej drodze potrzebna będzie równiarka do poprawienia jakości nawierzchni. Później trzeba będzie nawieźć mieszankę żwirowo-piaskową. Co roku sypiemy taką mieszankę na tego typu drogach – tłumaczy Jacek Szewczuk, wójt gminy Rokitno.
Dodaje, że skromny budżet nie pozwala na kompleksowy rozwiązanie problemu dróg w całej gminie. – To nie jest odosobniony przypadek. To problem, z którym walczę jako wójt. Staram się rozwiązywać problemy, współpracując z radą, sołtysami i oczywiście mieszkańcami gminy – dodaje wójt.
Maciej Maciejuk
Więcej na ten temat w elektronicznym i papierowym wydaniu "Słowa" nr 11.
Napisz komentarz
Komentarze