Spośród około 350 osobowej załogi szpitala chęć zaszczepienia się przeciw Covid-19 zadeklarowało pierwotnie 120 osób. Dyrektor lecznicy zamówił więc 180 dawek szczepionki. Niewykorzystane miały zostać przeznaczone dla pracowników aptek, Domu Pomocy Społecznej oraz innych placówek medycznych.
- Pierwszego dnia planowaliśmy zaszczepić 40 osób, ale chętnych było tak wielu, że zaszczepiliśmy aż 90. Co więcej, po tym dniu zapisało się 60 kolejnych osób, które wcześniej były niezdecydowane lub sceptycznie podchodziły do tematu. Najwyraźniej zaczęła działać ludzka świadomość, że skoro jedni zaszczepili się i nic im nie jest, to ja też mogę – relacjonował Janusz Hordejuk, dyrektor SP ZOZ w Parczewie.
Dyrektor zaszczepił się jako pierwszy, aby dać przykład pracownikom i mieszkańcom powiatu. Ze względu na fakt, że w ciągu dwóch dni wykorzystano całą partię szczepionki, 7 i 8 stycznia szczepienia się nie odbywały. Zostały wznowione w poniedziałek, 11 stycznia, po otrzymaniu kolejnej partii 420 dawek. - Teraz będziemy szczepili pracowników pozostałych jednostek świadczących usługi medyczne w naszym powiecie – dodaje dyrektor szpitala. Jeszcze do czwartku, 14 stycznia możliwość zaszczepienia mają wszyscy zakwalifikowani do grupy – zero, czyli medycy i pracownicy służby zdrowia. 15 stycznia rozpocznie się rejestracja chętnych z kolejnej grupy, do której zostali zakwalifikowani seniorzy, służby mundurowe i nauczyciele. W dalszej kolejności szczepić się będą mogli wszyscy pozostali. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 12 stycznia
Napisz komentarz
Komentarze