22 sierpnia rano na dość zaniedbanej posesji, w budynkach mieszkalnym, gospodarczym oraz drewnianej szopie, mundurowi zastali konstrukcje służące do uprawy konopi. A w nich były doniczki z sadzonkami tych roślin.
Policjanci zabezpieczyli łącznie ponad 180 roślin krzaków w różnych fazach wzrostu oraz blisko 4 kilogramy suszu marihuany i 1,5 grama haszyszu. Zabezpieczono także specjalistyczny sprzęt służący do uprawy: wentylatory, lampy, transformatory i okablowanie. Skąd raptem w powiecie bialskim warszawscy policjanci? Bo nielegalna plantacja należy do 47-letniego mieszkańca Warszawy i jego 41-letniego wspólnika z powiatu wołomińskiego. I dlatego na jej trop wpadli we współpracy policjanci z bialskiej Komendy Miejskiej Policji, z Komendy Stołecznej Policji oraz pogranicznicy ze Sławatycz.
– Na miejscu zatrzymany został mieszkaniec Warszawy wynajmujący posesję oraz jego wspólnik z powiatu wołomińskiego – informuje Wojciech Lesiuk z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej. – Czynności procesowe z zatrzymanymi będą wykonywane w bialskiej Prokuraturze Rejonowej, która prowadzi śledztwo w tej sprawie. Za posiadanie i uprawę znacznej ilości narkotyków grozi kara do dziesięciu lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze