Na spotkaniu mieszkańcy dowiedzieli się, że są dwa warianty przebiegu. Jeden bliżej wsi Kózki, drugi na wschód od tej miejscowości, wytyczony przez tereny leśne nad Bugiem, gdzie z kolei znajdują się działki rekreacyjne. Panuje tam błoga cisza. Czy droga ekspresowa raz na zawsze zburzy spokój szukających wytchnienia? Zainteresowani chcą wiedzieć, czy ich zastrzeżenia będą brane pod uwagę.
– Wnioski w większości pochodzą od właścicieli domków letniskowych. Kilka pozostałych od osób mieszkających tam na stałe. Obecnie analizujemy możliwości zmian przebiegu, zgodnie z ich uwagami – mówi rzecznik Rafał Malinowski.
Zapytaliśmy, kiedy zostanie zatwierdzony ostateczny wariant przebiegu S19 na tym odcinku. – Teraz kolejnym krokiem będzie posiedzenie zespołu oceny przedsięwzięć inwestycyjnych. Wezmą w nim udział projektanci, zaproszeni zostaną także samorządowcy, organizacje pozarządowe, czyli na przykład ekolodzy, ewentualnie też przedstawiciele różnych służb. Zespół jeszcze raz przeanalizuje projekt po poprawkach i będzie jeszcze szansa na ostateczną małą korektę, jeżeli okaże się to konieczne – stwierdza rzecznik.
Beata Malczuk
Więcej na ten temat w papierowym i elektronicznym wydaniu "Słowa" nr 12
Napisz komentarz
Komentarze