Radny podczas ostatniej sesji zasugerował, że urzędnicy powinni w ramach reklamacji zgłosić wykonawcy skateparku usterki, jakie na placu się pojawiły. – Sprawdzić należy popękany beton i uszkodzoną rampę – mówił radny.
Urzędnicy wizję przeprowadzili i doszli do wniosku, że usterki nie wymagają ingerencji firmy, która skatepark wykonywała. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym wydaniu Słowa Podlasia z 20 kwietnia
Napisz komentarz
Komentarze