"Kamil nigdy nie odmówił pomocy nikomu z nas, więc teraz my pomóżmy jego rodzinie w trudnej sytuacji, z jaką musi się zmierzyć" Mężczyzna zginął tragicznie 12 kwietnia, pracując we własnym garażu. Zostawił młodą żonę i synka, dla których świat rozpadł się na tysiąc kawałków" - czytamy w opisie zbiórki na stronie Pomagam.pl.
– Pan Kamil nie pochodził z gminy Sosnówka, ale mieszkał tu, miał sąsiadów, przyjaciół, znajomych. Dlatego nasza społeczność nie mogła zostawić jego rodziny samej. Tym bardziej, że mężczyzna był jedynym żywicielem rodziny. Pani Ola zajmuje się 6-letnim synkiem, który teraz szczególnie potrzebuje wsparcia – wyjaśnia Barbara Rabczewska z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Sosnówce. – Zbiórkę zainicjował przyjaciel zmarłego Michał Wróbel, a mieszkańcy gminy chętnie się do niej przyłączyli – dodaje. (...)
Rodzinę można wesprzeć na stronie "Razem pomóżmy rodzinie kolegi", a licytacje znajdziecie na "Pomoc dla rodziny Kamila".
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 27 kwietnia
Napisz komentarz
Komentarze