W poniedziałek, 2 sierpnia. podczas patrolowania ulicy Warszawskiej policjanci zauważyli mężczyznę, który znany był im wcześniej z kradzieży rowerów.
Mężczyzna wzbudził zainteresowanie funkcjonariuszy, bo prowadził rower. Okazało się, że mężczyzna nie potrafił określić, skąd go ma. Ponadto 34-latek był pijany. Szybko okazało się, że mężczyzna jest również w zainteresowaniu wydziału kryminalnego w związku z innymi kradzieżami rowerów oraz skarbonki z pieniędzmi.
- 34-latek został zatrzymany. W trakcie czynności na komendzie, zgłosił się do dyżurnego nastolatek, który poinformował że ktoś dziś ukradł mu rower. Jak się okazało rower, który posiadał zatrzymany 34 latek, został rozpoznany przez pokrzywdzonego jako jego własność. Zatrzymany spędził dalszą cześć dnia w policyjnym areszcie. Analiza spraw oraz dowody pozwoliły na przedstawienie mężczyźnie 4 zarzutów kradzieży rowerów oraz kradzieży skarbonki z pieniędzmi - informuje aspirant Piotr Woszczak z KPP w Radzyniu Podlaskim.
Recydywista przyznał się do winy. Łączną kwotę skradzionych rzeczy oszacowano na ponad 2,5 tys. złotych. Wszystkie zarzuty mężczyzna usłyszał działając w recydywie, gdyż przebywał wcześniej w zakładzie karnym za podobne przestępstwa. Teraz grozi mu nawet 7,5 roku pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze