16 grudnia radni zdecydowali, że jest wolą, by w Kąkolewnicy powstał nowy budynek przedszkola samorządowego. Placówka ma powstać na placu między budynkiem urzędu gminy i Zespołem Oświatowym w Kąkolewnicy. W uzasadnieniu do uchwały wyrażającej poparcie dla przeprowadzenia inwestycji przy zastrzeżeniu, że będzie ona realizowana z dofinansowaniem, przy minimalnym wkładzie własnym, wynika ona z potrzeb mieszkańców. Ma się przyczynić do poprawy warunków edukacyjnych głównie przez zwiększenie liczby miejsc w przedszkolu. Obiekt, który działa w obecnej chwili, nie odpowiada tym wymogom.
Pod koniec grudnia przedstawiciele rady pedagogicznej przedszkola przekazali podczas sesji rady gminy petycję popierającą inwestycję planowaną przez gminę, podpisaną przez ponad 1300 mieszkańców.
Prezent od SKR
W sukurs planom władz gminy poszedł też zarząd Spółdzielni Kółek Rolniczych. W gminie Kąkolewnica SKR działał do końca 2021 roku i była to ostatnia spółdzielnia funkcjonująca na terenie powiatu. Działała pół wieku.
– Gdy pół wieku temu Spółdzielnia powstawała, była bardzo potrzebna, też ją zakładałem – wspomina Jan Ładny, prezes SKR w gminie Kąkolewnica. – Z czasem wsparcie Unii Europejskiej i działania rządu spowodowały, że rolnicy tak rozwinęli swoje działalności i zaopatrzyli w sprzęt, że działalność Spółdzielni straciła rację bytu. Funkcjonowaliśmy jednak do tej pory, bo nie chciałem zwalniać żadnego z pracowników. Każdy, kto pracował w Spółdzielni godnie doczekał praw emerytalnych lub rentowych – mówi prezes Ładny. – Od półtora roku prowadziliśmy pewne rozmowy, między innymi z przewodniczącym rady gminy Mariuszem Majczyną, co zrobić, żeby nie przetrwonić majątku SKR. Pomysłów było kilka.
Prezes wspomina, że w tej kwestii jeździł nawet na konsultacje do Wojewódzkiego Związku Kółek Rolniczych. – Od pięciu lat wprawdzie nie było z tamtej strony nawet jednego telefonu do nas, ale gdy przyjechałem w sprawie związanej z majątkiem po SKR Kąkolewnica, to oni byli chętni, żeby go wziąć – przyznaje prezes Ładny. Ten pomysł jednak nie przypadł zarządowi do gustu. Rozważano więc inne możliwości.
(...)
Cały artykuł przeczytacie w radzyńskim wydaniu Słowa Podlasia z 4 stycznia
Napisz komentarz
Komentarze