Mecz lidera tabeli z Ostrowa Wielkopolskiego z wiceliderem tabeli z Białej Podlaskiej miał zostać rozegrany w ramach 13. kolejki w miniony weekend, ale został przełożony na prośbę gospodarzy. Spotkanie na szczycie na zakończenie pierwszej rundy w Lidze Centralnej czeka nas więc w piątek, szykują się duże emocje. – Będzie bardzo ciężko, ale trzymamy mocno kciuki za naszą drużynę – mówi Mariusz Lichota, prezes KS AZS AWF Biała Podlaska.
Jak wiadomo piłkarze ręczni AZS AWF nie rozegrali planowanego 19 stycznia we własnej hali spotkania w 1/16 finału Pucharu Polski z rywalami z Superligi z Gwardii Opole, ze względu na wykrycie koronawirusa w zespole z Opola. Mecz został przełożony na 2 lutego. Po losowaniu w siedzibie Związku Piłki Ręcznej w Polsce okazało się, że w razie wygranej z Gwardią bialczanie w kolejnej rundzie zagraliby ze zwycięzcą meczu Siódemka-Miedź-Huras Legnica - Handball Stal Mielec (spotkanie Siódemka - Stal także zostanie rozegrane 2 lutego).
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia.
Napisz komentarz
Komentarze