Jak wskazuje Zofia Zielińska nauczycielka i sekretarz oddziału bialskiego NSZZ „Solidarność”, są to nowelizacje dwóch ustaw, które funkcjonują w przestrzeni medialnej jako lex Czarnek.
– W ustawie prawo oświatowe, która obecnie jest w procesie legislacyjnym, chodzi o wzmocnienie roli kuratorów, oraz dostosowanie innych przepisów, do obecnej sytuacji w oświacie. Kuratoria, zgodnie z przepisami aktualnie obowiązującymi, sprawują nadzór pedagogiczny nad publicznymi i niepublicznymi szkołami, w zakresie procesu kształcenia i wychowania. Jest to nadrzędna rola kuratorium – zauważa Zofia Zielińska. – Ze swojego trzydziestopięcioletniego doświadczenia wiem, że wszelkie działania jeżeli były niestandardowe, były zgłaszane do kuratorium. Jeżeli nowelizacja daje kontrolę nad tym, co kto robi na terenie szkoły publicznej, to nie narusza dotychczasowej dobrej praktyki. Sadzę, że chodzi o uporządkowanie działań, które odbywają się na terenie szkoły. Samych stowarzyszeń i fundacji w Polsce jest ponad 100 tysięcy. Część z nich, prowadzi swoją działalność na terenie szkół.
Kontrola organizacji?
– Przy takiej liczbie organizacji, ciężko się zorientować, nawet dyrektorom szkół, czy też organom samorządowym, czy działania i programy prowadzone przez te organizacje, służą rzeczywiście dobru dziecka, czy nie jest to działalność komercyjna, szkodliwa ideologicznie i niezgodna z polityką oświatową – zaznacza sekretarz bialskiego oddziału NSZZ Solidarność.
(...)
Projekt nie do zaakceptowania
Zofia Zielińska wskazuje też, że NSZZ „Solidarność” jest przeciwny wprowadzaniu projektu nowelizacji ustawy Karty Nauczyciela, o którym obecnie głośno.
(...)
Lex Czarnek uderzy w oświatę?
- Jako Związek Nauczycielstwa Polskiego uważamy, że ustawa lex Czarnek uderzy w polską oświatę. Zmiany, które 13 stycznia zostały przegłosowane przez Sejm, niweczą całkowicie 30-letni dorobek demokratycznej polskiej szkoły – mówi Krystyna Rachoń-Kulicka prezes Oddziału Powiatowego ZNP w Białej Podlaskiej.
(...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 1 lutego
Napisz komentarz
Komentarze