– Moja żona ma brata w Kijowie. Natomiast jej mama i ciocia mieszkają w Rosji – mówi Mateusz Konaszewski. – Mamy kontakt z bratem, mieszka w Kijowie w rejonie, gdzie jest jeszcze w miarę bezpiecznie. Przerażająca i straszna jest natomiast rosyjska propaganda: mama i ciocia mojej żony nawet nie zdawały sobie jeszcze do niedawna sprawy, że na Ukrainie trwa tak straszna wojna. W Rosji przekaz jest zmanipulowany, zwykli Rosjanie nie wiedzą, jak wygląda rzeczywistość. My skupiamy się na tym, jak możemy teraz pomóc tym, których dotknęła wojna i staramy się pomagać jak możemy – dodaje nasz zawodnik.
Nasze czołowe piłkarskie kluby, Podlasie Biała Podlaska i Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski, włączyły się w pomoc na rzecz napadniętej przez Rosję Ukrainy. Płyną także wyrazy wsparcia m. in. dla Serhija Krykuna, byłego piłkarza AP TOP 54 Biała Podlaska i Podlasia Biała Podlaska, a obecnie Górnika Łęczna. „W obliczu agresji Rosji na Ukrainę przesyłamy wyrazy wsparcia naszemu byłemu zawodnikowi, który ostatnie ponad 30 godzin spędził na pomocy w sprowadzeniu swojej rodziny do Polski. Sergiej - pamiętaj, że cała nasza społeczność jest z Tobą, Twoimi bliskimi i całym Narodem Ukraińskim!” – czytamy na facebookowych stronach Podlasia i AP TOP 54.
Głośno było także o wyjątkowym geście wychowanka Akademii Piłkarskiej TOP 54 Biała Podlaska, Sebastiana Szymańskiego, a obecnie piłkarza Dynama Moskwa. W ostatnim meczu swojej drużyny z FK Chimki, wygranym 3:0, Sebastian zdobył jedną z bramek, a po strzelonym golu uklęknął i złożył ręce do modlitwy.
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia.
Napisz komentarz
Komentarze