Teraz Huragan zagra u siebie w sobotę 19 marca o godzinie 13 o czwartoligowe punkty z Górnikiem II Łęczna. Nasza drużyna lideruje w tabeli grupy 1 z 42 punktami na koncie i po rundzie zasadniczej powinna liczyć się również w rywalizacji w grupie mistrzowskiej, w której walczyć będzie po sześć najlepszych zespołów z grup 1 i 2.
Zespół z Międzyrzeca Podlaskiego został wzmocniony, w tym przyszli tacy gracze jak Aris Zogkos czy Jakub Łęcki, a po kontuzjach do gry wrócili Patryk Pakuła i Dmitrij Lukhanin. - Popsuł nam się niestety ostatni mikrocykl treningowy, uciekły nam trzy dni, bo nie mogliśmy trenować na swoim boisku z powodu mrozu – mówi Damian Panek, trener Huraganu. – Nie zrobiliśmy dwóch treningów taktycznych, a pucharowy mecz z Lutnią potraktowaliśmy jako dodatkowy sparing przed ligą. Zawodnicy do końca walczą o miejsce w podstawowym składzie, jest rywalizacja i to może wyjść drużynie tylko na dobre. Celem postawionym przed zespołem przez zarząd klubu w lipcu była pierwsza szóstka w tabeli, teraz po rozmowach z zarządem mamy klarowny plan i po prostu mamy wygrywać każdy kolejny mecz. Są przede wszystkim dwie drużyny zainteresowane awansem: Lublinianka i Świdniczanka, a my powinniśmy być zespołem groźnym dla każdego w tej lidze. Jakość piłkarska w naszej drużynie jest duża jak na ten poziom rozgrywkowy. Nie odnieśliśmy dużych strat kadrowych, choć wiadomo, jaką wartość miał Mariusz Chmielewski, który odszedł do Podlasia Biała Podlaska. Kontuzje leczą Bartek Goździołko i Rafał Korgol. Ciekawie zapowiadają się mecze w grupie mistrzowskiej, na pewno wymagania będą większe, ale na razie dokończmy granie w grupie 1 z jak najlepszym rezultatem, zostały cztery kolejki. Nie narzucamy sobie żadnej presji, dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy i tu ukłony dla zarządu, że umożliwił nam trenowanie na dużym boisku w Białej Podlaskiej. Oby omijały nas tylko kontuzje. Aris Zogkos? Widać, że w przypadku tego chłopaka jakość piłkarska jest duża. Nie wiem czy zastąpi Mariusza Chmielewskiego jeden do jednego, ale to ciekawy gracz, na pewno ma umiejętności – dodaje szkoleniowiec.
Duże zmiany nastąpiły w składzie Lutni, do której trafiło wielu nowych zawodników, w tym Paweł Zabielski i Tomasz Tuttas z Podlasia Biała Podlaska. – Walczymy o utrzymanie w czwartej lidze – deklaruje Przemysław Skrodziuk, piłkarz i drugi trener zespołu z Piszczaca. - Udało nam się pozyskać niezłych zawodników, w tym takich z dużym doświadczeniem. Z Pawłem Zabielskim jesteśmy przyjaciółmi i gdy zapadła decyzja, że odchodzi z Podlasia, mogliśmy od razu przystąpić do rozmów. Do Tomka Tuttasa zadzwonił nasz trener Michał Kwiecień i też rozmowy przyniosły dobry rezultat. Do naszej kadry dołączyli również kolejni nowi zawodnicy i drużyna na papierze wygląda na pewno na mocniejszą niż w poprzedniej rundzie. Szkoda kilku zawodników, którzy od nas odeszli, od takiego Karola Wardy, który przeszedł do Huraganu Międzyrzec Podlaski, zaczynaliśmy ustalanie składu, jeśli chodzi o obronę. Na środku obrony nie mamy za dużego pola manewru, bo Mateusz Kacik poświęcił się pracy trenerskiej, a póki co nie trenował Damian Borowik w związku z nową pracą. Ale obaj pewnie nam pomogą, jak będzie taka potrzeba. W pucharowym meczu z Huraganem solidna była w naszym wykonaniu pierwsza połowa, szansę na gola miał Tuttas, ale po jego strzale świetną interwencję zaliczył bramkarz zespołu z Międzyrzeca Podlaskiego. W drugiej połowie zaprezentowaliśmy się już znacznie gorzej, Huragan nas zdominował. Oby teraz, już w ligowym meczu z Włodawianką Włodawa na wyjeździe (w niedzielę 20 marca o godzinie 14), było lepiej – podsumowuje gracz Lutni, która zajmuje ostatnie miejsce w tabeli grupy 1 z 9 punktami na koncie. Po rundzie zasadniczej będzie walczyć o utrzymanie w grupie spadkowej, w której zagrają drużyny z miejsc 7-12 w tabelach grup 1 i 2.
W grupach mistrzowskiej i spadkowej drużyny zachowują dotychczas zdobyte punkty i rozgrywają mecze już tylko z drużynami, które do tej pory rywalizowały w innej grupie (mecz i rewanż). Zespół, który zajmie pierwsze w grupie mistrzowskiej, awansuje do trzeciej ligi. Drużyny, które zajmą w tabeli grupy spadkowej miejsca od 10 do 12, spadną do klasy okręgowej. Liczba zdegradowanych drużyn z czwartej ligi może być powiększona o liczbę drużyn, które spadną z trzeciej ligi. |
Napisz komentarz
Komentarze