Z tej okazji wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł polecił uruchomić syreny alarmowe. W ten sposób zostanie w Warszawie uczczona 79. rocznica wybuchu powstania w getcie. Ta decyzja wzbudziła poważne kontrowersje. bo przebywający w Polsce uchodźcy z Ukrainy mogą z powodu syren wpaść w panikę. Taki sygnał kojarzy im się jednoznacznie z ostrzeżeniem przed atakiem.
Dlatego m.in. organizatorzy obchodów apelowali, żeby w tym roku syren nie włączać. Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN chce pamięć o powstaniu uczcić w ciszy. I już po raz 10 przygotowało akcję społeczno-edukacyjną „Żonkile”. Kwiaty będą dziś (19 kwietnia) rozdawane na ulicach Warszawy.
Stały się one symbolem powstania, które wybuchło w warszawskim getcie 19 kwietnia 1943 roku. Kierowało nim żydowskie podziemie zbrojne. Była to odpowiedź na rozpoczęcie przez Niemców akcji ostatecznej likwidacji getta.
Dlaczego żonkil?
Jak to się stało, że to właśnie żonkil stał się symbolem powstania w getcie warszawskim? Na to pytanie odpowiedziała portalowi polityka.pl Ewa Budek z Muzeum Polin, pomysłodawczyni akcji „Żonkile”.
– Szukaliśmy kwiatu, który najbardziej by się nadawał. Byliśmy po rozmowach z Paulą Sawicką, która napisała z Markiem Edelmanem książkę „I miłość była w getcie”, a w ostatnich latach jego życia głęboko się z nim przyjaźniła, i po lekturze „Zdążyć przed Panem Bogiem” Hanny Krall, gdzie przywołana jest historia o tym, że Edelman co roku otrzymywał żółte kwiaty od anonimowej osoby. Edelman był strażnikiem pamięci o powstaniu. W kolejne rocznice powstania przychodził pod pomnik Bohaterów Getta, żeby oddać hołd towarzyszom broni i złożyć kwiaty. Często były to żonkile. Żółty kwiat, żonkil stał się naturalnym kandydatem.
Powstanie w getcie
Walka w zamkniętej przez Niemców dzielnicy żydowskiej trwała cztery tygodnie – do 16 maja. Jak się szacuje, po jednej stronie było od 700 do 2 tysięcy walczących pod dowództwem Mordechaja Anielewicza. Po drugiej – 2 tys. uzbrojonych i wyszkolonych Niemców. Były to oddziały SS, Wehrmachtu, Policji Bezpieczeństwa oraz innych formacji pomocniczych.
Powstanie w getcie warszawskim było pierwszym miejskim zrywem zbrojnym w okupowanej Europie. W czasie powstania Niemcy zrównali getto z ziemią. Powstańców i mieszkańców zabijano lub wywożono do obozów. Akcją dowodził generał SS Juergen Stroop.
16 maja 1943 roku Niemcy ogłosili koniec akcji pacyfikacyjnej. „Przypieczętowali” to wysadzeniem w powietrze Wielkiej Synagogi.
Kiedy wybuchło powstanie, w getcie znajdowało się około 56 tysięcy Żydów. Szacuje się, że zginęło ok. 6 tysięcy. Kolejne 7 tysięcy zostało zamordowanych w egzekucjach, a następne 7 tys. wysłano do niemieckiego obozu zagłady w Treblince. Około 36 tysięcy Żydów wywieziono do Auschwitz-Birkenau, Majdanka oraz innych niemieckich obozów zagłady.
„Pamiętając o słowach Mariana Turskiego, że Auschwitz nie spadło z nieba, chcemy solidaryzować się z tymi, którzy walczą o swój kraj, swoją godność i swoich najbliższych” – napisało na swojej stronie internetowej Muzeum POLIN, nawiązując do wojny w Ukrainie.
Przeczytaj też: Gdzie schronimy się w razie wojny?
Pożar w Zaściankach. Duże straty i śmierć zwierząt w płomieniach
Napisz komentarz
Komentarze