W śmieciach zebranych prze wolontariuszy znalazły się dziesiątki butelek wyciągniętych ze stawów i z rzeki, puszki, plastik, samochodowe kołpaki, akumulator, obręcz od rowerowego koła, strój kąpielowy, rajstopy, polarowa bluza, sześć par okularów i... sedes.
Czytaj także: Oczyścili gminę z zalegających śmieci
– To wszystko znaleźliśmy podczas spaceru przez centrum miasta. W ciągu dwóch godzin zebraliśmy 32 worki śmieci – informuje Jakub Jakubowski, radny powiatowy i członek stowarzyszenia Radzyń Moje Miasto.
W akcję sprzątania terenów zielonych w mieście włączyli się Ukraińcy, którzy znaleźli tutaj azyl, radni miejscy, no i oczywiście mieszkańcy Radzynia. – Po co to zrobiliśmy? Nie po to, aby wysprzątać wszystko, albo coś komuś udowadniać. Chcemy zwrócić uwagę na problem czystego środowiska – wody, ziemi i powietrza. Tylko razem możemy zadbać o jakość naszego otoczenia – tłumaczy Jakub Jakubowski.
W akcję włączyło się stowarzyszenie „Ósmy Kolor Tęczy”, które udostępniło swój teren, jako bazę dla wolontariuszy zaangażowanych w akcję. – Dziękujemy też Urzędowi Miasta Radzyń Podlaski za pomoc w zagospodarowaniu zebranych odpadów – dodaje Jakubowski.
Warto przeczytać: Radzynian portret własny, czyli majowe, rodzinne fotografowanie
Napisz komentarz
Komentarze