Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 02:02
Reklama
Reklama

Tysiące osób i świetna zabawa na Dniach Konstantynowa! [GALERIA]

Za nami kolejna gorąca impreza w tym sezonie. Mowa oczywiście o Dniach Konstantynowa, które przyciągnęły do miejscowości całe tłumy. Było wiele atrakcji dla dzieci i dorosłych oraz kilka fantastycznych koncertów, a także zabawa przy muzyce do późnych godzin nocnych. Gwiazda wieczoru, czyli Miły Pan, rozgrzał publiczność do czerwoności! Słowo Podlasia było patronem medialnym imprezy.
Tysiące osób i świetna zabawa na Dniach Konstantynowa! [GALERIA]
Niekwestionowaną gwiazdą wieczoru, która rozgrzała publiczność do czerwoności, był Miły Pan.

Autor: Piotr Pyrkosz

Mamy za sobą jedną z najgorętszych imprez tego sezonu! W lipcową niedzielę park przy pałacu Platerów w Konstantynowie gościł tłumy mieszkańców całego południowego Podlasia. Wszystko za sprawą Dni Konstantynowa 2022. Przez cały dzień przewinęły się tu tysiące osób, które w fantastycznej atmosferze spędziły piękny letni dzień i wieczór. 

PRZECZYTAJ TEŻ: Mrozu i Krystian Ochman wystąpią w bialskim amfiteatrze!

Nie brakowało atrakcji dla małych i dużych. Dzieci chętnie korzystały z dmuchanym zamków. Specjalnie z myślą o nich przygotowano też wesołe miasteczko oraz ogródek kuglarski. Gry i zabawy poprowadzili animatorzy. Dorośli mogli skorzystać ze stoisk gastronomicznych, nie zabrakło też stoisk artystycznych i edukacyjnych.

Nie brakowało atrakcji dla małych i dużych

W programie pojawiły się również występy lokalnych artystów, a także ogłoszenie wyników konkursu wędkarskiego. – Program muzyczny był naprawdę bogaty. Na scenie zagrał Zdzisław Marczuk ze swoimi uczennicami – Anielą Juszkiewicz i Zuzanną Abramowską. Wystąpiły Wiktoria Szczepańska, Małgorzata Wasiluk, Dominika Stolarek, Zuzanna Bożyk, Dominika Szewczuk oraz Wojciech Dudek. Był zespół "Pogodna Jesień" z Konstantynowa, a także działający przy naszym lokalnym centrum kultury zespół "Melizmat" pod kierownictwem instruktora Krzysztofa Olesiejuka, który przygotował muzyczny program pod nazwą "Tych lat nie odda nikt". Zaśpiewały też solistka Magda Karczmarz, zespół "Oj dobra". Wystąpił Paweł Tokarski. Frekwencja dopisała i atmosfera była naprawdę wspaniała – mówi Katarzyna Melaniuk, inspektor ds. społecznych i działalności gospodarczej w urzędzie gminy Konstantynów.

Wieczorem przyszedł czas na zaproszone zespoły. Jako pierwszy zagrał zespół Black Orange, który poczęstował słuchaczy dawką rockowych brzmień na wysokim poziomie. 

Niekwestionowaną gwiazdą wieczoru, która rozgrzała publiczność do czerwoności, był natomiast Miły Pan. Kryjący się pod tym pseudonimem Piotr Kołaczyński to polski wokalista, wykonujący muzykę z pogranicza gatunków muzycznych disco polo i dance. Karierę muzyczną zaczynał, próbując swoich sił w programie Disco Star. Wystąpił tam, wykonując autorską piosenkę „Królowa”. Występ nie zdobył uznania jury programu, jednak po kilku miesiącach utwór „Królowa” pojawił się w serwisie YouTube, gdzie zyskał dużą popularność. Tłumy zgromadzone tego dnia pod sceną w konstantynowskim parku Platerów, wyśpiewywały razem z nich największe hity wokalisty. Publiczności nie było dość i domagała się bisów, na co chętnie przystał Miły Pan.

Fantastyczna atmosfera oraz taneczna zabawa towarzyszyły uczestnikom Dni Konstantynowa do późnych godzi wieczornych, bo dopiero wtedy zakończyła się dyskoteka pod gołym niebem z muzyką, graną przez DJ-a.

SPRAWDŹ: Znamy rozkład jazdy na Dni Łosic

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama