Prezydent Białej Podlaskiej proponuje, by w tym roku honorowymi obywatelami miasta zostali bracia Maciej i Konstanty Radziwiłł. Nominacja budzi duże wątpliwości i zaskoczenie bialskiej społeczności. Ostateczna decyzja ma zapaść podczas najbliższej sesji Rady Miasta.
W uzasadnieniu uhonorowania Macieja Radziwiłła możemy wyczytać, że jest inicjatorem wystawy w Muzeum Południowego Podlasia pt. "Radziwiłłowie. Biała. Podlasie", która zawiera unikatowe zbiory związane z historią rodu Radziwiłłów, pochodzące z jego prywatnej kolekcji.
Kusztosze miasta
– Wystawa ma range dużego wydarzenia muzealnego, wiele obrazów nie było jeszcze nigdy pokazywanych i publikowanych, nie było do chwili obecnej też wystaw, gdzie pokazywano by praktycznie całą tak bogatą ikonografię rodu Radziwiłów – argumentuje w uzasadnieniu prezydent Stefaniuk.
W tym roku Maciej Radziwiłł otrzymał już tytuł Darczyńcy Bialskiej Kultury. – To wyróżnienie za podtrzymywanie rodzinnej więzi z miastem, wspieranie inicjatyw, współpracę przy realizacji przedsięwzięć oraz działalności na rzecz popularyzacji spuścizny rodu Radziwiłłów – wyjaśnia prezydent.
Jak wygląda sprawa z Konstantym? W uzasadnieniu prezydent wspomina wizytę ministra zdrowia na Polsko-Białoruskim Szczycie Zdrowia w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym. – Wizyta była okazją do zwiedzenia miasta, stanowiącego przez kilkaset lat własność książęcego rodu, z którego wywodzi się minister. Podczas wizyty zapoznał się z historią i rolą swojej rodziny w rozwoju miasta. Z dużym zainteresowaniem zwiedził pozostałości bialskiej rezydencji, podziwiając zrewitalizowany park, oraz bialskie kościoły z rodowymi pamiątkami – tłumaczy Stefaniuk.
W bialskim magistracie pojawiają się kolejne głosy poparcia dla takiego uhonorowania braci Radziwiłłów. – Mają zasługi dla miasta i podtrzymywania tradycji. Są kustoszami naszego miasta. Maciej Radziwiłł jest człowiekiem zasłużonym dla miasta. Natomiast Konstanty to minister zdrowia. Warto by było współpracować z ministrem, ponieważ jest szereg rzeczy do zrobienia. Jest Domowy Szpital, niedługo będzie się rozbudowywała onkologia. Wsparcie od ministerstwa byłoby jak najbardziej wskazane – mówi Dariusz Litwiniuk, przewodniczący Rady Miasta.
Absolutny brak zasług
Jednak według bialskiej opozycji honorowanie tego typu osób jest złym pomysłem, szczególnie jeśli nie zasłużyły się niczym konkretnym dla miasta. – To pokazuje, że dla obecnej władzy liczą się tylko swoi ludzie, a nie budowanie lokalnej wspólnoty. Szukają wśród swoich członków ludzi, którzy mają być zasłużeni. Dzisiaj w mieście realizowany jest program PiS. Promuje się jedyną słuszną partię. Szkoda, że do tego celu wykorzystywany jest tytuł do honorowania osób zasłużonych z miasta. Ta propozycja jest nie do przyjęcia – mówi Bogusław Broniewicz, prezes Stowarzyszenia Biała Samorządowej.
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa nr 35
Napisz komentarz
Komentarze