– Staramy się, żeby co roku umożliwić mieszkańcom spotkanie się ze swoimi sąsiadami, przyjaciółmi, znajomymi na takim właśnie jak ten pikniku rodzinnym. Cieszę się, że w Rakowiskach ta formuła się przyjęła, że z roku na rok przybywa uczestników, nawet z okolicznych miejscowości – mówi Dariusz Plażuk, przewodniczący rady gminy, a jednocześnie prezes Stowarzyszenia Rozwoju Rakowisk, które wspólnie z wójtem gminy Biała Podlaska zorganizowało doroczny festyn.
Zresztą wójta Wiesława Panasiuka też na tej imprezie nie zabrakło. – Bardzo się cieszę, gdy ludzie z danej miejscowości chcą się ze sobą spotykać. A dzisiejsze hasło naszego spotkania to "Poznaj swojego sąsiada". Tak jak w Kaliłowie jest taki Marek Sawczuk, sołtys i radny, któremu jeszcze się chce zorganizować, jak w tym roku, dożynki gminne, tak w metropolii Rakowiska, sypialni miasta, też jest taki człowiek, Dariusz Plażuk, któremu chce się zrobić coś dla wszystkich. Mamy 45 miejscowości w gminie, ale takie festyny robione są ledwie w 14 miejscowościach, i to może na wyrost – mówił wójt.
W programie pikniku były m.in. gry i zabawy sportowo-rekreacyjne dla dzieci oraz konkursy z nagrodami, przygotowane przez Gminny Ośrodek Kultury, olbrzymie dmuchańce, no i występy zespołów artystycznych – Zorza z Cicibora Dużego (GOK w Białej Podlaskiej) i Kapela Klawa Ferajna z Białej Podlaskiej. Przed godz. 21 odbył się efektowny pokaz sztucznych ogni, a potem do późnych godzin trwała zabawa pod gwiazdami z grupą muzyczną Antykwariat.
Więcej na ten temat w papierowym i elektronicznym wydaniu "Słowa" z wtorku 19 września.
Napisz komentarz
Komentarze