Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 listopada 2024 19:45
Reklama
Reklama

Starostowie czterech powiatów piszą do premier

Starostowie czterech powiatów piszą do premier

Autor: J. Danielewicz

Powiaty bialski, radzyński, parczewski i włodawski zwierają szyki i wystosowują wspólny list otwarty do premier Beaty Szydło. Liczą, że interwencja u szefowej rządu zmieni wreszcie politykę centralnych władz w sprawie walki z ASF. – Chcemy, by pani premier osobiście koordynowała działania w tej materii – mówi Mariusz Filipiuk, starosta bialski.

Obecną sytuację związaną z ASF władze powiatów, na terenie których wirus wystąpił, oceniają źle. Zarówno pod kątem efektów wdrażanych działań, jak i sytuacji, jaką choroba powoduje w rolnictwie i ekonomii samorządów. W tym roku w powiecie bialskim wykryto już 38 ognisk ASF, w radzyńskim – 8, parczewskim – 3, a włodawskim – 5.

– Uznaliśmy, że jest potrzeba, by władze czterech powiatów zwróciły się do pani premier, żeby stanęła na czele sztabu kryzysowego, bo powołany do tego pełnomocnik nie radzi sobie – mówi starosta Filipiuk. – Sytuację na terenie powiatu uważam za tragiczną. Już 1320 osób złożyło deklarację o rezygnacji z hodowli świń. Nikt jednak nie pyta tych ludzi, z czego będą żyć po zaprzestaniu produkcji. Teraz większość żałuje, bo pojawił się program o bioasekuracji, który zakłada udzielenie rolnikom 50-procentowego wsparcia. Ten program powinien powstać rok temu.

Starosta parczewski chce natomiast, by uregulowana została sprawa zwracania samorządom kosztów poniesionych na walkę z ASF. Z szacunków powiatów wynika, że w tym roku powiat bialski wydał już około 100 tys. zł, powiat radzyński wraz z gminą Kąkolewnica, gdzie pojawił się ASF w hodowlach świń, też około 100 tys. zł. A powiaty parczewski i włodawski po 30 tys. zł. – To dla nas dotkliwy problem. Będziemy więc apelować o zwrot tych pieniędzy. W tym tygodniu mam spotkanie z prawnikiem. Mam podstawy uznać, że skoro powiatowy lekarz weterynarii nakazał nam zakup konkretnych rzeczy, to powinniśmy otrzymać zwrot kosztów. Walka z ASF to nie jest zadanie powiatu – mówi Jerzy Maśluch, starosta parczewski.

Szefowie powiatów nie wykluczają, że egzekwowanie zwrotu poniesionych przez samorządy nakładów może się skończyć w sądach.

Joanna Danielewicz

Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa nr 38

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Reklama
Reklama