AZS AWF Biała Podlaska – Orlen Upstream SRS Przemyśl 35:26 (18:12)
AZS AWF: Kwiatkowski, Adamiuk, Wiejak - Ziółkowski 6, Niedzielenko 6, Maksymczuk 5, Stefaniec 5, Łazarczyk 4, Antoniak 3, Mazur 2, Szendzielorz 2, Kozycz 1, Lewalski 1, Baranowski, Kandora, Tarasiuk.
Kary: 12 min.
Orlen Upstream: Nowak, Sar - Biernat 7, Makuła 5, Makowiejew 3, Światłowski 3, Wandzel 3, Kroczek 2, Guzdek 1, Krytski 1, Świt 1, Ćwięka, Kroczek, Kubisztal, Kulka, Walczyk.
Kary: 12 min.
Sędziowali: Grzegorz Młyński ze Zwolenia i Dariusz Żak z Radomia.
Po pierwszych, nieudanych akcjach z obu stron od 5 minuty rozstrzelali się gospodarze, którzy prowadzili 3:0 po jednym trafieniu Norberta Maksymczuka (z rzutu karnego) i dwóch Patryka Niedzielenki. Rywale, wśród których pojawił się m. in. mający na koncie występy w reprezentacji Polski Stanisław Makowiejew, odpowiedzieli dwoma bramkami, choć grali w osłabieniu, po dwuminutowej karze dla Tomasza Biernata. Nasi jednak kontrolowali sytuację na parkiecie, prowadząc potem 10:7, 14:9 i 16:10 (trzy trafienia z rzędu Bartosza Ziółkowskiego), mając sześć bramek w zapasie do przerwy. Bialski zespół, w którym brakowało Olafa Wojneckiego i Wiktora Wójcika, dobrze spisywał się w obronie i robił swoje w ataku, udane interwencje miał na swoim koncie Wiktor Kwiatkowski, który obronił też rzut karny w wykonaniu Jakuba Ćwięki.
Drugą odsłonę spotkania także od bramki z karnego zaczął Maksymczuk, swoje dołożyli Niedzielenko, Ziółkowski i Leon Łazarczyk i było 22:12 w 34 minucie. Dobrze nadal bronił Kwiatkowski, a przewaga bialskiej drużyny jeszcze wzrosła: zespół grającego trenera Marcina Stefańca (zdobył pięć bramek) prowadził w 40 minucie już 26:14, gdy na listę strzelców wpisał się po kontrze Filip Lewalski. Popełniający wcześniej sporo błędów przyjezdni poprawili swoją grę i zdołali nieco zniwelować straty (29:24 w 52 minucie), wykorzystując słabszy okres gry w ataku naszej drużyny. Czerwoną kartkę w 47 minucie za faul zobaczył też Jakub Tarasiuk, za to celnym rzutem do pustej bramki przez całe boisko popisał się Łazarczyk. Ekipa AZS AWF nie pozwoliła już gościom z Przemyśla w ostatnich minutach meczu uwierzyć, że mogą jeszcze coś zdziałać, a w 59 minucie czerwoną kartką ukarany został Dzianis Krytski, za brzydki faul na Łazarczyku. Na 30:24 trafił Stefaniec, dwukrotnie z rzutów karnych nie dał się pokonać Łukasz Adamiuk, udane interwencje ponownie zapisał na swoim koncie Kwiatkowski. Bialski zespół ostatecznie zakończył spotkanie z przewagą dziewięciu trafień i mógł świętować razem ze swoimi kibicami kolejną wygraną w Lidze Centralnej.
W następnej kolejce AZS AWF zmierzy się 19 listopada na wyjeździe ze Stalą Gorzów Wielkopolski.
Liga Centralna, 7. kolejka: AZS AWF Biała Podlaska - Orlen Upstream SRS Przemyśl 35:26 (18:12), Budnex Stal Gorzów Wielkopolski - Olimpia Medex Piekary Śląskie 27:22 (9:12), Grot Blachy Pruszyński Anilana Łódź - Padwa Zamość 20:31 (11:20), KPR Autoinwest Żukowo - Handball Stal Mielec 27:30 (15:17), Warmia Olsztyn - KPR Legionowo 21:41 (10:23), MKS Wieluń - Nielba Wągrowiec 31:26 (13:15), Zagłębie Handball Team Sosnowiec - Śląsk Wrocław Handball 27:27 (14:14), karne 5:4.
W następnej kolejce, 19 listopada: Budnex Stal Gorzów Wielkopolski - AZS AWF Biała Podlaska, Olimpia Medex Piekary Śląskie - Śląsk Wrocław Handball, Nielba Wągrowiec - Zagłębie Handball Team Sosnowiec, KPR Legionowo - MKS Wieluń, Handball Stal Mielec - Warmia Olsztyn, Grot Blachy Pruszyński Anilana Łódź - KPR Autoinwest Żukowo, Orlen Upstream SRS Przemyśl - Padwa Zamość.
Tabela Ligi Centralnej
1. KPR Legionowo 7 20 224:164
2. AZS AWF Biała Pdl. 7 17 227:194
3. Stal Mielec 7 17 205:185
4. MKS Wieluń 7 15 200:191
5. Olimpia Piekary Śl. 7 13 211:194
6. Śląsk Wrocław 7 13 217:209
7. Stal Gorzów Wlkp. 7 12 186:170
8. Zagłębie Sosnowiec 7 8 196:210
9. Orlen Przemyśl 7 7 204:225
10. KPR Żukowo 7 6 199:214
11. Warmia Olsztyn 7 6 192:209
12. Nielba Wągrowiec 7 6 175:211
13. Anilana Łódź 7 4 180:212
14. Padwa Zamość 7 3 162:190
Napisz komentarz
Komentarze