KS Wiązownica – Podlasie Biała Podlaska 0:2 (0:0)
Bramki: 0:1 Jarosław Kosieradzki 50, 0:2 Brian Galach 65.
Podlasie: Misztal – Nojszewski, Chyła, Pigiel, Kozłowski, Salak, Podstolak, Bahonko, Galach (82 Dmitruk), Kosieradzki (70 Kurowski), Mażysz (73 Kobyliński).
Wiązownica: Matoga - Kapuściński, Janiczak (62 Wydra), Kordas, Drelich, A. Kasia (62 Sitek), Surmiak, Rop, Michalik (84 Kiełbasa), Gierczak (62 Musik), Zieliński.
Żółte kartki: Janiczak, Rop (Wiązownica), Podstolak (Podlasie). Sędziował: Karol Maj z Pińczowa.
Zespół z Białej Podlaskiej ponownie musiał radzić sobie bez mających zdrowotne kłopoty Macieja Wojczuka, Tomasza Andrzejuka czy Diela Springa. Gospodarzy poprowadził już nowy trener, Dariusz Majcher, który ostatnio był szkoleniowcem Sokoła Sieniawa. Zastąpił Marcina Wołowca, który podał się do dymisji. Znajdującą się w strefie spadkowej drużynę z Podkarpacia trener Majcher ma prowadzić jednak tylko tymczasowo, do końca rundy jesiennej, a władze klubu z Wiązownicy prowadzą rozmowy z kandydatami do objęcia zespołu w przerwie zimowej.
Mecz KS Wiązownica - Podlasie Biała Podlaska rozgrywany był 11 listopada, w dniu Narodowego Święta Niepodległości. W 104. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości przed pierwszym gwizdkiem sędziego odegrano hymn państwowy. W pierwszej połowie obie drużyny nie miały zbyt wielu okazji do strzelenia bramek. W pierwszych minutach szansę miał Jakub Mażysz, ale jego strzał z pola karnego został zablokowany przez obrońcę. Najgroźniejszy strzał oddał do przerwy Brian Galach, który uderzył z pierwszej piłki z pola karnego, ale golkiper gospodarzy, Bartosz Matoga, zdołał przenieść futbolówkę nad poprzeczką. Potem jeszcze Mażysz przestrzelił z „szesnastki” nad bramką.
W drugiej połowie na początek główkował Patryk Zieliński, ale bez problemu wyłapał piłkę Rafał Misztal. A w 50 minucie było 0:1. Erwin Bahonko podał świetnie ze środka na prawą stronę w pole karne do Dawida Nojszewskiego, ten mimo interwencji bramkarza gospodarzy utrzymał się przy piłce, popatrzył i idealnie dograł do niepilnowanego Jarosława Kosieradzkiego, który od razu z bliska wpakował futbolówkę do siatki. Rywale próbowali odpowiedzieć, główkował ponownie Zieliński, ale znacznie konkretniejsi byli goście, którzy w 65 minucie podwyższyli wynik. Bahonko tym razem podał na lewą stronę, tu Marcin Pigiel świetnie dośrodkował w pole karne, a akcję zamknął Galach, który popisał się efektownym uderzeniem z powietrza i było 0:2. To druga ligowa bramka z rzędu naszego pomocnika, wcześniej zapisał na swoim koncie swoje pierwsze ligowe trafienie dla Podlasia w meczu z Cracovią II.
W kolejnych minutach najpierw Kacper Rop uderzył sprzed pola karnego, ale w środek bramki i Misztal nie miał problemów ze złapaniem piłki. Po drugiej stronie boiska dobrą okazję miał w polu karnym Jakub Kobyliński, ale źle trafił w piłkę. Następnie nasi mieli po kontrze "setkę", w sytuacji dwóch na jednego Pigiel mógł podać do Macieja Kurowskiego, ale zdecydował się sam kończyć akcję i z bliska trafił w bramkarza, a jego dobitka przeszła nad poprzeczką. W doliczonym czasie gry Rop uderzył obok bramki, a boisko musiał opuścić z powodu urazu Kobyliński i Podlasie kończyło mecz w dziesiątkę. Najważniejsze były jednak trzy punkty, nasza drużyna odniosła piąte zwycięstwo w tym sezonie na wyjeździe, a przed nią ostatni mecz w rundzie jesiennej, na swoim stadionie z Unią Tarnów 19 listopada o godzinie 16.
- Jestem dumny z drużyny - mówił po meczu trener Podlasia, Artur Renkowski. - Kontrolowaliśmy spotkanie w Wiązownicy, stwarzaliśmy zagrożenie pod bramką przeciwnika, co prawda bez wielu stuprocentowych sytuacji. Uważam, że gramy z tygodnia na tydzień coraz lepiej. Mieliśmy różne momenty w tej rundzie, szczególnie u siebie mamy problemy, ale na wyjazdach gramy naprawdę dobrze. Dokładamy teraz trzy punkty i to jest najważniejsze, wiedzieliśmy też, że Wiązownica ma swoje problemy. Chcieliśmy od początku wejść w mecz z energią, jestem zadowolony i mam nadzieję, że w ostatniej kolejce pierwszej rundy, w meczu z Unią Tarnów, w końcu wygramy na swoim stadionie i pozytywnym akcentem zakończymy rundę. Transfery? Mamy pomysły, mamy kilka transferów w głowie, z jednym zawodnikiem jesteśmy praktycznie już dogadani. Myślimy z wyprzedzeniem o tym, jak ta drużyna ma wyglądać. W letnim okienku transferowym dużo się wydarzyło na plus, ciągle myślimy o tym, żeby zespół dostosowywać do tego, jaki mamy pomysł na grę. W zimie będzie też więcej czasu na trening i jestem przekonany o tym, że ta drużyna będzie coraz lepsza. Większa jakość też jest potrzebna, dlatego na pewno będą transfery.
W innych meczach 16. kolejki (12-13 listopada) zagrają: Lublinianka - Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski, 12 listopada godzina 13, Wisła Sandomierz - Stal Stalowa Wola, Cracovia II - Sokół Sieniawa, Unia Tarnów - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, Chełmianka Chełm - ŁKS Łagów, Wieczysta Kraków - Podhale Nowy Targ, Wisłoka Dębica - Czarni Połaniec, Korona II Kielce -Avia Świdnik.
Tabela III ligi
1. ŁKS Łagów 15 34 24-9
2. Cracovia II 15 30 33-16
3. Avia Świdnik 15 29 21-9
4. Orlęta Radzyń Pdl. 15 29 25-17
5. Wieczysta Kraków 15 28 31-15
6. Stal Stalowa Wola 15 28 24-17
7. Korona II Kielce 15 24 29-16
8. KSZO Ostrowiec Św. 15 23 23-18
9. Podlasie Biała Pdl. 16 21 19-19
10. Wisłoka Dębica 15 20 21-21
11. Chełmianka Chełm 15 19 23-17
12. Sokół Sieniawa 15 17 22-33
13. Unia Tarnów 15 17 16-36
14. Podhale Nowy Targ 15 16 16-21
15. Lublinianka 15 13 20-26
16. KS Wiązownica 16 12 18-34
17. Czarni Połaniec 15 10 9-25
18. Wisła Sandomierz 15 9 15-40
Napisz komentarz
Komentarze