– To duże wyróżnienie i wielka niespodzianka dla jednostki straży z małej wsi - mówi Gminny Komendant ZOSP RP w Zalesiu, Tomasz Szewczyk. Druhowie z Dobrynia Dużego otrzymali w ramach ogólnopolskiej akcji Grupy PZU i Fundacji Faktu sprzęt ratowniczy, który znacznie zwiększy ich możliwości w zakresie udzielania pomocy osobom poszkodowanym. To bardzo istotne, bo zwykle oni jako pierwsi do nich docierają.
OSP Dobryń Duży to grupa licząca 55 ochotników, w tym 38 czynnych członków, 6 honorowych i 11 z Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej. Siedemnastu ochotników posiada odpowiednie wyszkolenie do udziału w akcjach ratowniczych. – To młodzi, wyszkoleni ludzie, którzy chcą pomagać i są w ciągłej gotowości. Dbamy o to, żeby pełnić służbę zgodnie ze standardami zawodowych straży – mówi Szewczyk, który jednocześnie pełni funkcję sekretarza jednostki.
Choć drużyna nie należy do KSRG, jest bardzo zdyscyplinowana i zaangażowana. Posiada różnego rodzaju szkolenia: kurs podstawowy, kurs ratownictwa technicznego i kwalifikowanej pierwszej pomocy. Co więcej, wychowuje kolejne pokolenie ochotników. Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza, funkcjonująca od 2002 roku, już teraz podejmuje się różnych odpowiedzialnych zadań i przy boku starszych kolegów przygotowuje się do służby.
Oprócz niezbędnej wiedzy i podnoszenia kwalifikacji, do niesienia pomocy potrzebny jest profesjonalny sprzęt medyczny, na który niestety niewiele gmin stać. Im bardziej jest on kompletny, tym lepsze są warunki do udzielania wszechstronnej, a przede wszystkim szybkiej i skutecznej pomocy.
OSP jako jedna z nielicznych w Polsce została wyróżniona za działalność i wytypowana do otrzymania zestawu sprzętów ratujących życie. Zestaw zawiera torbę ratunkową PSP R1 wraz z deską ortopedyczną, szynami Kramera i zestawem opatrunków hydrożelowych. Deska ortopedyczna jest niezbędna do transportowania ciężko rannych, szyny stabilizujące pomagają unieruchamiać poszkodowanego przy złamaniach czy podczas wyciągania np. z samochodu. A torba jest mini karetką pogotowia.
– Ten rok był hojny dla jednostki. Dostaliśmy również dofinansowanie z Państwowej Straży Pożarnej o wartości ponad 7 tys. zł., które w połączeniu z wkładem własnym spożytkowaliśmy na zakup specjalistycznych ubrań i nowej pilarki. Teraz druhowie mogą prowadzić działania ratownicze we wszystkich dziedzinach – podsumowuje Szewczyk.
Więcej przeczytasz w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa, nr 39
Sylwia Bujak
Napisz komentarz
Komentarze