Podpisy zostaną przedstawione na sesji rady gminy Kodeń oraz dołączone do innych dokumentów.
– Na sesję gminy Kodeń idziemy jako komitet, gdzie zadamy pytania, której nurtują nas i mieszkańców. Ludzie są przerażeni, mówią, że nic nie wiedzieli. A ci, co mają jakieś informacje, przekazują, że o inwestycji dowiedzieli się ze Słowa Podlasia – mówi Mariusz Kiczyński.
Dodaje, że mieszkańcy gminy podpisywali się bardzo chętnie pod protestem. – Nikt się nie bał. Z niektórymi trzeba było dłużej porozmawiać, ale jak zrozumieli, o co chodzi, to namawiali nawet sąsiadów do podpisu – zauważa przewodniczący rady powiatu. Podkreśla, że ludzie są bardzo poruszeni planową inwestycją.
PRZECZYTAJ: Mieszkańcy protestują. Czy w Kopytowie powstaną kurniki?
– Zwłaszcza, że my wszystkiego nie wiemy, więc tym bardziej jest to niewygodna sytuacja. Gdyby nie trudne warunki atmosferyczne w niedzielę, mielibyśmy już tysiąc podpisów. Podpisy były zbierane w Kodniu, Elżbiecinie, Kątach, Kopytowie i Kostomłotach, zbierało je sześć osób. Planujemy też odwiedzić Olszanki i Dobromyśl – informuje Mariusz Kiczyński.
Dodaje, że protestujący odwołali się już do Sądu Administracyjnego w Lublinie i złożyli tam skargę. Napisali też do Wód Polskich. – Mamy dużo wątpliwości, czy prawo było przestrzegane lub omijane. Na sesji chcemy o to spytać – zaznacza. W czwartek, 15 grudnia w świetlicy w Kodniu odbędzie się o godz. 17.00 zebranie mieszkańców gminy. – Chcielibyśmy żeby mieszkańcy się wypowiedzieli – podkreśla Mariusz Kiczyński.
CZYTAJ TAKŻE:
- Łyżwiarze szykujcie się! W sobotę rusza lodowisko w Międzyrzecu
- Czy po nowym roku będzie nas stać na chleb? Piekarze nie mają dobrych wiadomości
- Zapachniało piernikami i igliwiem. Szkolny kiermasz świąteczny [ZDJĘCIA]
- Postanowiła zainwestować w kryptowalutę. Straciła 19 tysięcy złotych
- Aleksander Wapa z "Piksela" laureatem ogólnopolskiego konkursu!
Napisz komentarz
Komentarze