Znów uaktywnili się nieuczciwi przedstawiciele oferujący umowy na prąd i gaz. Nieświadomi seniorzy często łapią się na ich zapewnienia o niższych warunkach. Szybko okazuje się jednak, że wcale nie jest tak kolorowo...
Sprawa jest poważna i dotyczy wielu regionów Polski. Prezes Urzędu Regulacji Energetyki alarmuje, że w ostatnim czasie odnotowano wzrost pisemnych i telefonicznych zgłoszeń od odbiorców energii na temat praktyk stosowanych przez przedstawicieli przedsiębiorstwa Polski Prąd i Gaz Sp. z o.o. (poprzednia nazwa: Polska Energetyka Pro Sp. z o.o.). Zarzuca się im m.in. brak rzetelnej, niepełnej informacji o warunkach przedstawianej oferty/umowy, podszywanie się pod pracownika dotychczasowego sprzedawcy (bądź sugerowanie, że reprezentuje dotychczasowego sprzedawcę), czy wprowadzanie w błąd, jaki jest faktyczny cel zawarcia umowy, tłumacząc to m.in. koniecznością aktualizacji dotychczasowej umowy.
Zdarzało się bowiem, że przedstawiciele handlowi podsuwali odbiorcom dokumenty do podpisu, a ci nie czytając podpisywali dokumenty, tym samym zawierając nową umowę. Mało tego, bardzo często klient nie otrzymywał nawet swojego egzemplarza zawartej umowy, a to uniemożliwiało identyfikację przedsiębiorstwa i skuteczne skorzystanie z prawa do odstąpienia od umowy w ciągu 14 dni.
Więcej przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa, 3 października.
Justyna Dragan
Napisz komentarz
Komentarze