Na jednym z forów internetowych zaalarmowano: nieznany mężczyzna obserwuje i fotografuje dzieci. Robi to ze swojego auta. Sprawą zajęła się policja, jednak szczegóły dochodzenia są ściśle tajne...
Wśród rodziców zapanował blady strach. – Przestrzegam wszystkich rodziców przed autem, prawdopodobnie fiatem punto, gość jeździ, zatrzymuje się przy dzieciach, obserwuje je i robi dzieciom zdjęcia – przestrzegał jeden z internautów. Inni dopytywali o kolor auta i numer rejestracyjny. Wzburzenie wzrasta, bo chodzi o tych najmłodszych i najbardziej bezbronnych, czyli dzieci. Jedna z matek zdradziła nawet na forum, że jej dziecko przyznało się w domu, że było fotografowane przez nieznanego mężczyznę. – Było za szmaty wyciągnąć z wozu i po policję zadzwonić, wyjaśnić sprawę, i gościu miałby ciepło – zaproponował wzburzony pan Adam na forum internetowym.
Tematem interesuje się już bialska policja. Jednak niewiele w tej sprawie funkcjonariusze ujawniają. W tej sprawie kontaktowaliśmy się z bialską komendą już kilkakrotnie i wciąż słyszymy enigmatyczne: – Prowadzimy czynności operacyjne, nic więcej na ten temat nie mogę na razie powiedzieć.
Przypomnijmy, że w lipcu pisaliśmy o mężczyźnie, który terroryzował kobiety na osiedlu Jagiellońskim w Białej Podlaskiej, zaczepiał dzieci na placach zabaw i demolował klatki schodowe. W tym przypadku dzięki wielu zgłoszeniom mieszkańców i szeroko zakrojonej akcji bialskiej policji, udało się mężczyznę zatrzymać.
Więcej przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa, nr 40.
Justyna Dragan
Napisz komentarz
Komentarze