Ok. godziny 14, 7 stycznia, w okolicach Krasnegostawu rozległy się syreny alarmowe. PSP odebrała zgłoszenie o tym, że mężczyzna pilnie potrzebuje pomocy medycznej. Jak udało udało nam się ustalić, 43-latek spacerował wraz ze swoim nieletnim synem w lesie w pobliżu miejscowości Białka. W pewnym momencie źle się poczuł i prawdopodobnie dostał ataku epilepsji. Służby wezwał syn poszkodowanego.
CZYTAJ TEŻ:
- Świetny początek roku dla "Piksela"! Pięcioro artystów wyróżnionych
- Spędź zimowe ferie z bialską biblioteką! Sprawdź, co przygotowała
- W Radzyniu będzie ciemniej. Miasto wprowadza ograniczenia
- Ukradł 450 litrów oleju napędowego. Złapali go na gorącym uczynku
- Tragiczny wypadek w kopalni Bogdanka. Nie żyje 36-letni górnik
Strażacy natychmiast podjęli działania poszukiwawcze. Mężczyzny szukano m.in. przy wykorzystaniu strażackiego quada.
CZYTAJ TEŻ: Tragedia w środku lasu. Najpierw zabił córeczkę, potem siebie
Na szczęście działania dość szybko zakończyły się sukcesem. Strażacy odnaleźli mężczyznę, udzielili mu pierwszej pomocy, po czym przekazali pod opiekę ratownikom medycznym.
Napisz komentarz
Komentarze