Z brakiem leków farmaceuci i pacjenci zmagają się od miesięcy. Zdaniem tych pierwszych wynika to m.in. problemów z dystrybucją, logistyką czy popytem i podażą, która w czasie pandemii wzrosła.
– W skali kraju są zapasy leków na kilka miesięcy. Występują lokalne braki. Są związane z łańcuchem dystrybucji – stwierdził kilka dni temu w TVN24 minister zdrowia Adam Niedzielski.
I zapewnił, że dostęp do leków na poziomie całego kraju jest na razie zapewniony. Przyznał jednocześnie, że tempo ich ubywania w hurtowniach jest ogromne i nieporównywalne z poprzednimi latami.
Rzecznik praw obywatelskich prosi o wyjaśnienie
Te doniesienia zaniepokoiły Marcina Wiącka, rzecznik praw obywatelskich (RPO). Na tyle, że poprosił ministra zdrowia o wyjaśnienie, co robi jego resort, żeby zapewnić pacjentom dostęp do leków.
Rzecznik zwraca uwagę – jak czytamy na jego oficjalnej stronie bop.brpo.gov.pl – że pacjenci muszą jeździć do aptek oddalonych o kilkadziesiąt, a nawet kilkaset kilometrów, a aptekarze mówią wprost, że nie wszystkim w najbliższym czasie uda się zrealizować receptę.
CZYTAJ TAKŻE:
- Kierowca cieżarówki odpowie za brawurową jazdę
- Szczęśliwy finał poszukiwań. Odnaleziono zaginioną 83-latkę
- Skóry niedźwiedzi, wilka i żółw stepowy. Nieudany przemyt ze wschodu
- Nowi policjanci złożyli ślubowanie. Zasilą szeregi lokalnych komend
- Rada społeczna szpitala „za” odwołaniem Chodzińskiego
- Nowe wydanie Słowa Podlasia już gotowe! Sprawdźcie, o czym piszemy
Zdaniem Wiącka niepokojące może być również to, że główny inspektorat farmaceutyczny przygotował kolejną listę leków o utrudnionej dostępności, skierowaną do samorządu aptekarskiego i lekarskiego, w której jedna ze zmian, w porównaniu z poprzednią, dotyczy wzrostu liczby pozycji z antybiotykami.
Minister zdrowia wyjaśnia
Działania resortu – jak donosi Portal Samorządowy – zostały podzielono na 3 obszary: dotyczące antybiotyków, leków przeciwwirusowych i leków przeciwzapalnych.
Jeśli chodzi o antybiotyki, to Polfa Tarchomin zapewniła o dostępności do substancji czynnej.
– W przypadku leków przeciwzapalnych, to w Polfie jest przygotowana linia produkcyjna, która pomoże nam w przypadku kryzysu, bo na razie również na poziomie hurtowym problemu nie odczuwamy – wyjaśnił minister zdrowia, cytowany przez serwis.
Natomiast w przypadku leków przeciwwirusowych sytuacja jest trudniejsza – podkreślił Niedzielski. I dodał, że resort rozmawia także z innymi niż Polfa producentami.
– I otrzymaliśmy zapewnienie, że w najbliższym czasie takie dostawy się pojawią – zapewnił.
Napisz komentarz
Komentarze