Od 1 października na emerytury mogą przechodzić kobiety, które ukończyły 60 lat i mężczyźni w wieku 65 lat. W województwie lubelskim wniosek o emeryturę złożyło już około 40 procent uprawnionych.
Na tle kraju województwo lubelskie na razie nie przoduje w liczbie wniosków o przyznanie emerytury na nowych warunkach. – Z naszych danych wynika, że tempo składanych wniosków jest nieco wolniejsze niż w innych województwach – informuje Małgorzata Korba, rzecznik prasowy ZUS w Lublinie. – Wnioski składają częściej osoby z niższymi zarobkami. Jest w tym pewna prawidłowość. Osobom o wysokim uposażeniu często opłaca się popracować rok, dwa dłużej, bo odprowadzane przez nich składki są wyższe i podniosą wypłacaną później emeryturę. Do końca roku spodziewamy się, że wnioski złoży około 11 tys. osób. 40 procent tej liczby już zawnioskowało o przyznanie świadczenia – dodaje Korba.
Kobiety mają inne plany
Pani Bogusława ma 35 lat pracy, w grudniu kończy 60 lat i już zdecydowała, że na emeryturę odchodzi. – Człowiek wypala się zawodowo. Jako kobieta i matka, całe życie pracująca zawodowo, dzieląca obowiązki między pracę a dom, chcę odpocząć – przyznaje.
Na emerytury po nowemu już od lutego czekała też pani Grażyna. We wrześniu złożyła wniosek w ZUS, pracuje do końca października. – Przepracowałam 39 lat. Wynagrodzenie mam w takiej kwocie, że nawet gdybym popracowała jeszcze półtora roku, niewiele więcej otrzymałabym emerytury. Mam teraz inne priorytety. W domu czeka na mnie malutka wnusia, którą chcę się teraz zająć - mówi pani Grażyna.
Emerytura i praca
Z nowych przepisów emerytalnych korzystają też mężczyźni. Tu wiek uprawniający do przejścia na świadczenie wynosi teraz 65 lat. – Skorzystam, oczywiście. Jeszcze wniosku nie złożyłem, bo do końca roku pracuję, tak się umówiłem z szefem – mówi pan Antoni, który na rynku pracy jest już 40 lat. Pracuje poza miejscem zamieszkania w budowlance. Spod Radzynia dojeżdża do pracy pod Lublin. – Odpoczynku na emeryturze nie zaznam, bo postanowiłem jeszcze dorobić, taka potrzeba – przyznaje. Zamierza więc skorzystać z możliwości i po przejściu na emeryturę podjąć pracę, żeby dorobić.
– Jest to jak najbardziej zgodne z prawem. Osoby, które ukończyły 60 i 65 lat, w każdej chwili mogą złożyć wniosek o emeryturę. Natomiast, by uruchomić jej wypłatę, należy dostarczyć do ZUS świadectwo pracy. Czyli o wypłatę świadczenia może wnosić osoba, która udokumentuje odejście z pracy. Natomiast już na emeryturze można podjąć pracę zarobkową na każdy rodzaj umowy i dorabiać bez ograniczeń – wyjaśnia Małgorzata Korba.
Wniosek 30 dni przed ukończeniem wieku
Wniosek emerytalny należy złożyć w ZUS najwcześniej 30 dni przed ukończeniem 60 i 65 lat. – Jeśli ktoś nie ma jeszcze policzonego kapitału początkowego potrzebnego do wyliczenia emerytury, to do wniosku powinien dołączyć także dokumenty potwierdzające okresy zatrudnienia i zarobki sprzed 1999 roku. – wyjaśnia Małgorzata Korba.
Emerytura minimalna to obecnie 1 tys. zł brutto. Jednak otrzymają ją osoby, które mają odpowiednio długi okres składkowy w ZUS. Od 1 października wynosi on od 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn.
Więcej przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa, nr 41
Joanna Danielewicz
Napisz komentarz
Komentarze