Członkowie klubu Hwa-Rang talent mają, i to ogromny. Cieszą się dużym uznaniem nie tylko w środowisku taekwon-do. Występowali przed delegacją zagraniczną i dziećmi w wieku przedszkolnym, pojawiali się też na różnego rodzaju inauguracjach i turniejach. Ostatnio mogliśmy obserwować ich występ na mistrzostwach Polski w Białej Podlaskiej. Łącznie przygotowali ponad 50 pokazów i za każdym razem ich prezentacje spotykają się z ciepłym odbiorem.
- Parę osób podsunęło myśl, żeby pokazać się szerszej publiczności. O udziale w programie telewizyjnym myśleliśmy już w zeszłym roku, ale precastingi pokrywały się z datą mistrzostw Polski w taekwon-do. W tym roku zaryzykowaliśmy i zmęczeni po zawodach pojechaliśmy do Warszawy – opowiada Dawid Smolbik, instruktor taekwon-do z ośmioletnim doświadczeniem i nauczyciel w Zespole Szkół w Janowie Podlaskim.
Ryzyko opłacało się, ponieważ z kilkutysięcznej grupy wykonawców zostali wyłonieni do następnego etapu czyli castingów jurorskich. Otrzymali zaproszenie do nagrań w Teatrze Opery we Wrocławiu.
- Cały dzień spędziliśmy na sesjach zdjęciowych i pracy z siedmioma reżyserami planu. Dopiero będąc w środku widzi się, jak duże to jest przedsięwzięcie – relacjonuje instruktor.
Zapytany o emocje, jakie towarzyszyły podczas castingu, wyznaje: - Czuliśmy ogromny stres. To jest coś takiego, jak czekanie na maturę. Po całym dniu nerwów trzeba zrobić jak najlepsze wrażenie. Na pewno jest to duże przeżycie, bo na żywo można porozmawiać z osobami dotychczas znanymi jedynie z telewizji. Poza tym spędziliśmy razem z innymi uczestnikami dużo czasu i zupełnie inaczej będziemy teraz odbierać ich występy.
Program widowiska janowskiej grupy opiera się na połączeniu samoobrony z mundurami. - Nie możemy zdradzać szczegółów, ale podczas prezentacji na pewno szczególnie zaskoczymy jednego z jurorów – enigmatycznie wyjaśnia Smolbik.
Edycja wystartowała 3 września. Śledźmy zatem uważnie każdy odcinek i z niecierpliwością oczekujmy występu grupy z Janowa Podlaskiego. Mamy nadzieję, że ich show wzbudzi zachwyt jurorów i że zespół usłyszy werdykt – 3 razy "tak!".
Napisz komentarz
Komentarze