Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 07:41
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Mandat za przekroczenie prędkości o 1 km/h. Jest stanowisko MSWiA

Urządzenia pomiarowe mogą być nieprecyzyjne – alarmuje rzecznik praw obywatelskich. I prosi, żeby nie karać kierowców, gdy nieznacznie przekroczą prędkość. Rząd wie jednak swoje.
Mandat za przekroczenie prędkości o 1 km/h. Jest stanowisko MSWiA
Urządzenia pomiarowe mogą być nieprecyzyjne – alarmuje rzecznik praw obywatelskich. I prosi, żeby nie karać kierowców, gdy nieznacznie przekroczą prędkość

Źródło: iStock

Przekroczenie prędkości może zaboleć. Według taryfikatora, jeżeli kierowca jedzie za szybko o 10 km/h, to zapłaci 50 zł. Gdy jest to już 16-20 km/h, to stawka rośnie do 200 zł. 

Co gorsza, obowiązuje zasada recydywy. Jeżeli kierowca zostanie przyłapany na tym samym wykroczeniu (dotyczy wybranych występków) kolejny raz, to kwota mandatu podwaja się.

Taryfikator mandatów: przekroczenie prędkości:

  • do 10 km/h – 50 zł;
  • 11-15 km/h – 100 zł;
  • 16-20 km/h – 200 zł;
  • 21-25 km/h – 300 zł;
  • 26-30 km/h – 400 zł;
  • 31-40 km/h – 800 zł (1600 zł – recydywa);
  • 41-50 km/h – 1000 zł (2000 zł – recydywa);
  • 51-60 km/h – 1500 zł (3000 zł – recydywa);
  • 61-70 km/h – 2000 zł; (4000 – recydywa);
  • ponad 70 km/h – 2500 zł (5000 zł – recydywa).

Rzecznik praw obywatelskich interweniuje

Mandat jest nakładany nawet wtedy, kiedy kierowca przekroczy prędkość o 1 km/h. I z tym właśnie nie zgadza się rzecznik praw obywatelskich. Uważa, że powinien być jakiś margines. 

PRZECZYTAJ:

RPO przyznaje, że otrzymuje sygnały w tej sprawie, a kierowcy uważają za nieracjonalne karanie za przekroczenie dozwolonej prędkości nawet o 1 km/h.  Argumentują, że może się zdarzyć błąd w pomiarze. 

Rzecznik przyznaje im rację i też ma argumenty. Otóż w badaniach wykazano, że urządzenia pomiarowe stosowane przez służby mogą się pomylić nawet o 3 km/h w przypadku prędkości pojazdu jadącego szybciej niż 100 km/h.

To oznacza, że kierowca, jadąc 50 km/h, może – zgodnie z pomiarem – jechać 53 km/h, ale także 47 km/h. A tylko w pierwszym przypadku zasługuje na mandat.

MSWIA: żadnych zmian nie będzie

Wiceszef MSWiA Maciej Wąsik odpowiada RPO, że zmian nie będzie. Przypomina, że zgodnie z przepisami pomiar wykonany urządzeniem, które ma aktualną legalizację (czyli zostało dopuszczone do pracy), jest obowiązujący. 

A co do samego taryfikatora, który też nie zawiera marginesu błędu, to jest on zgodny z zasadami UE.

„Należy pamiętać, że jeżeli kierowca nie zgadza się z dokonanym przez funkcjonariusza policji pomiarem prędkości, to na podstawie art. 97 § 2 ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r. Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia ma prawo odmówić przyjęcia mandatu karnego. W takim przypadku sprawa o wykroczenie zostanie skierowana do rozstrzygnięcia przez sąd powszechny” – wyjaśnia Wąsik.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Pit 14.07.2023 15:50
Wszystko dla waszego dobra : ble, ble ble . Chodzi o kasę i nic więcej. Jakim prawem kolumny władzy się rozbijają z dużą prędkością? Prawo jest tylko dla malaczkich. Hołota rządowa może jeździć jak chce.

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama