Zasady prowadzenia sprzedaży w niedziele niehandlowe są jasne. Po uszczelnieniu przepisów zostały w polskim prawie wyjątki, zgodnie z którymi w takie dni można otwierać sklepy. Jednym z nich jest np. to, że za kasą staje sam właściciel sklepu. Ale na te przepisy nakładają się kolejne - uchwalone specjalnie na czas pandemii COVID-19.
Furtka
Otóż zgodnie z prawem pandemicznym za ladą nadal ma stać właściciel lub jego najbliższa rodzina, ale inni pracownicy także mogą być obecni w placówce. Nie mogą sprzedawać, ale mogą np. zajmować się wykładaniem towaru. Przy okazji mogą pomóc klientowi, udzielić informacji, a gdy nie zostaną przez kontrolerów Państwowej Inspekcji Pracy, mogą nawet sprzedawać. To pomagało sklepikarzom obchodzić niedzielny zakaz.
Kolejny atut – dla właścicieli sklepów – tej sytuacji jest taki, że pracownik był na miejscu, nie obsługiwał klientów, ale pilnował np. tego, żeby kupujący używali kas samoobsługowych.
1 sierpnia
Z tym jednak koniec. 1 lipca przestał obowiązywać w Polsce stan zagrożenia epidemicznego. Oznacza to m.in. że w szpitalach czy przychodniach zdrowia nie są już potrzebne maseczki na twarzy. Wycofane zostały także covidowe przepisy dotyczące prawa pracy i teraz także czynności wykonywanych w sklepach. Te ostatnie zasady wejdą w życie 1 sierpnia.
Co się konkretnie zmienia? Zamknięta zostanie covidowa furtka ułatwiająca handlowanie w niehandlowe niedziele i tym samym jest to powrót do zasad sprzed pandemii.
Niedziele handlowe 2023
W tym roku zostały nam jeszcze trzy niedziele handlowe:
- 27 sierpnia,
- 17 grudnia,
- 24 grudnia.
Tu trzeba zaznaczyć, że ostatnia data to Wigilia i dlatego jest pomysł, aby wskazać w to miejsce inną datę, a dzień przed Bożym Narodzeniem zrobić w handlu wolnym.
CZYTAJ TAKŻE:
Napisz komentarz
Komentarze