Bezpłatne wejściówki na koncert patriotyczny "Warto być Polakiem" rozpoczęto wydawać rankiem 6 listopada. Choć kasa biletowa BCK była czynna od godz. 9, już 40 minut później wejściówek nie było. Co się z nimi stało?
Koncert galowy "Warto być Polakiem" zaplanowano na 11 listopada. Celem było m.in. uczczenie pamięci związanego z Białą Podlaską Bogusława Kaczyńskiego, cenionego krytyka muzycznego. Wśród zaproszonych gości byli m.in. Agata Steczkowska, Małgorzata Długosz i Piotr Rafałko. Zainteresowanie biletami było duże, ale ci mieszkańcy, którzy przyszli zaledwie godzinę po rozpoczęciu wydawania bezpłatnych wejściówek, zostali odesłani z kwitkiem.
– Poszedłem do Bialskiego Centrum Kultury przed godziną 9, ale powiedziano mi, że kasa będzie czynna od 9. Wróciłem więc przed godziną 10, ale na darmo. Przecież to niemożliwe, że kilkaset biletów rozeszło się w czterdzieści minut! To fizycznie niemożliwe – denerwuje się około 70-letni bialczanin, który przybył ze skargą do naszej redakcji. Nic dziwnego, że poczuł się oszukany przez organizatorów. Za naszym pośrednictwem chciałby się dowiedzieć, w jakim celu wprowadza się ludzi w błąd.
Z pytaniem o to, co stało się z wejściówkami, które miały przecież trafić do mieszkańców miasta, zwróciliśmy się do dyrektora BCK Mariusza Orzełowskiego. Na odpowiedź czekaliśmy... kilka dni. Gdy w końcu przyszła, było już po koncercie. – Koncert "Warto być Polakiem" cieszył się olbrzymim zainteresowaniem. To dowód na to, że jeśli chodzi o repertuar naszych wydarzeń, idziemy w dobrą stronę. Aula AWF jest dużym i nowoczesnym miejscem, bo jest w stanie pomieścić 500 osób.
Więcej przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa, nr 46
Justyna Dragan
Napisz komentarz
Komentarze