Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 13 kwietnia 2025 21:31
Reklama
Reklama

Urzędnik, sędzia, dawca krwi. Konrad Gąsiorowski zasłużony dla zdrowia

Konrad Gąsiorowski, na co dzień urzędnik w urzędzie gminy Biała Podlaska i sędzia piłkarski, został odznaczony honorową odznaką, nadawaną przez ministra zdrowia. W swoim życiu oddał już ponad 20 litrów krwi i został zasłużonym dla zdrowia narodu. Zachęca przy tej okazji innych, by przyłączyli się do szlachetnej akcji oddawania tego bezcennego daru.
Reklama
Urzędnik, sędzia, dawca krwi. Konrad Gąsiorowski zasłużony dla zdrowia
Konrad Gąsiorowski, urzędnik w urzędzie gminy Biała Podlaska i sędzia piłkarski, został odznaczony honorową odznaką "Zasłużony dla Zdrowia Narodu"

Źródło: Archiwum Konrada Gąsiorowskiego

Konrad Gąsiorowski ma 41 lat, jest urzędnikiem samorządowym, dyrektorem biura ds. pozyskiwania funduszy w urzędzie gminy Biała Podlaska, sędzią piłkarskim oraz działaczem społecznym. Właśnie został uhonorowany odznaką "Honorowy Dawca Krwi – Zasłużony dla Zdrowia Narodu". Odznaczenie jest przyznawane przez ministra zdrowia i otrzymują je osoby, które w swoim życiu oddadzą co najmniej 20 litrów krwi.  

Reklama

Konrad Gąsiorowski po raz pierwszy oddał krew 11 lat temu, kiedy jego ówczesny szef  – naczelnik Urzędu Skarbowego w Białej Podlaskiej, nieżyjący już Mikołaj Szołucha  – nagle zachorował i potrzebował krwi do leczenia. Wtedy mieszkaniec gminy Biała Podlaska postanowił wziąć udział w zbiórce, namówił też koleżankę z pracy, a później, jak mówi, już się dalej potoczyło. 

– Za każdym razem, po każdej donacji czujesz, że zrobiłeś coś dobrego, że być może pomogłeś komuś, kogo znasz, ale najczęściej całkowicie nieznanym osobom. Robisz to całkowicie bezinteresownie. Każde oddanie krwi, to tak jakby dobry uczynek, który może uratować komuś życie. Pomaganie przynosi radość krwiodawcy  – podkreśla Konrad Gąsiorowski.  

Odznaczenie jest przyznawane przez ministra zdrowia i otrzymują je osoby, które w swoim życiu oddadzą co najmniej 20 litrów krwi (fot. Archiwum Konrada Gąsiorowskiego)

Dodaje, że krew to bezcenny dar, którego mimo postępu technologii, współczesna medycyna nie jest w stanie wyprodukować. – Nie wszyscy o tym wiedzą, ważne jest, aby podnosić świadomość społeczeństwa w tej kwestii. Nie tylko przewlekle chore osoby potrzebują naszej krwi. Każdy z nas, na przykład w wyniku wypadku komunikacyjnego, może znaleźć się w potrzebie. Dlatego też wiele razy organizowałem akcje oddawania krwi, począwszy od lokalnych zbiórek morsów, poprzez wojewódzkie akcje sędziów piłkarskich.  Oprócz poczucia zrobienia czegoś pożytecznego, dawca otrzymuje wymierne korzyści. Jeżeli nie znasz swojej grupy krwi, to po pierwszej donacji dowiesz się, co płynie w twoich żyłach, dowiesz się, czy nie cierpisz na przeróżne choroby, jesteś też zwolniony z obowiązku pracy w dniu oddania  krwi i dzień po, możesz otrzymać zwrot kosztów dojazdu, no i te pyszne czekolady… I najważniejsze uśmiech personelu, a panie z naszej bialskiej stacji są przemiłe  – wymienia zalety oddawania krwi Konrad Gąsiorowski.   

Przyznaje, że nigdy nie myślał, że odda ponad 20 litrów krwi, czyli tyle ile płynie w żyłach czterech dorosłych mężczyzn. – Nigdy też nie liczyłem na odznaczenia, szczerze, nie wiedziałem nawet, że takie są nadawane. Zawsze myślałem, że odznaczenia narodowe otrzymują tylko wielcy bohaterowie. Jednak ten medal jest dla mnie czymś wyjątkowym i cieszę się, że go otrzymałem  – wyjaśnia. Podkreśla też, że odznaczenie jest pewnym symbolem, który uzmysławia, że każdy może przyłączyć się do szlachetnej akcji oddawania krwi i nie musi to być jednorazowy zryw, a wieloletni proces. Do tego też wszystkich zachęca.

PRZECZYTAJ TEŻ:

Reklama

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Clark GriswaldTreść komentarza: Każde hasło jest dobre żeby wypisać tysiące mandatów.Data dodania komentarza: 13.04.2025, 14:13Źródło komentarza: Był „Trzeźwy poranek”, teraz czas na „Prędkość”Autor komentarza: Kamil gTreść komentarza: Te enternetowe firmy ,downo winny być zlikwidowane.Miałem do czynienia z ,,Temu", -NIGDY WIĘCEJ.Tam oszust na oszuście siedzi i oszustem pogania.O wiele bezpieczniej jest kupować rzeczy potrzebne w sklepach internetowych danej firmy.Tam nie ma przekrętów,doliczania za jakieś nieistniejące usługi .Data dodania komentarza: 12.04.2025, 11:24Źródło komentarza: Toksyczne koszulki i majtki. Zbadali ubrania z Temu i SheinAutor komentarza: ROMANTreść komentarza: Ja również złego słowa o Julianie nie powiem.Każdy ma jakieś grzechy,jedni popełnili je z młodzieńczej głupoty,,inni po pijaku,jeszcze inni z premedytacją.Pan Julian nie wygląda na osobę,która z premedytacją zrobiła coś złego,coś,co dyskredytuje jego życie obecne,,jak to sugerują poniżej zamieszczone wpisy.Niestety,wpisy ogólnikowe,sugerujące jakąś wine zadawnioną,ale pamiętaną.Dlaczego piszący negatywnie ,nie otworzą jakiejś ptasiarni,czy czegoś podobnego,-na własny koszt.Cenię ludzi,którzy robią coś za tzw.,,friko",jest ich bardzo niewielu.Tak myślę.Data dodania komentarza: 12.04.2025, 11:15Źródło komentarza: Kochają bociany i dają im dom. Niezwykłe miejsce w RakowiskachAutor komentarza: Clark GriswaldTreść komentarza: No tak, bo to co jest sprzedawane na wymienionych platformach nie jest później sprzedawane na bazarach ani na Alledrogo czy eBajaniu po doliczeniu 300% narzutu handlarza.Data dodania komentarza: 12.04.2025, 10:26Źródło komentarza: Toksyczne koszulki i majtki. Zbadali ubrania z Temu i SheinAutor komentarza: Clark GriswaldTreść komentarza: Przed Radzyniem był Pinokio w Wilkowyjach, chciał kupić działkę od proboszcza ale okazało się, że proboszcz nie zażywa.Data dodania komentarza: 12.04.2025, 08:31Źródło komentarza: Ostrzegają czy nakręcają spiralę strachu?
Reklama
Reklama