Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 26 listopada 2024 18:41
Reklama
Reklama

Tajemnicze ułaskawienia prezydenta Dudy. Chodzi o Ogórek i Ziemkiewicza

Wiele wskazuje, że Andrzej Duda ułaskawił dwie osoby, Magdalenę Ogórek i Rafała Ziemkiewicza.
Tajemnicze ułaskawienia prezydenta Dudy. Chodzi o Ogórek i Ziemkiewicza
Wiele wskazuje, że Andrzej Duda ułaskawił dwie osoby. O kogo tym razem chodzi? Być może o Magdalenę Ogórek i Rafała Ziemkiewicza

Autor: screen TVP Info

Co prawda decyzja prezydenta zapadła jeszcze przed Bożym Narodzeniem, ale dopiero teraz wyszła na jaw. W kontekście oczywiście zatrzymania 2 polityków PiS: Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Mają oni odsiedzieć karę 2 lat więzienia za przekroczenie uprawnień podczas tzw. afery gruntowej.

Zatrzymani w pałacu

Kamiński i Wąsik zostali ujęci w Pałacu Prezydenckim, gdzie przebywali przez pół dnia, unikając zatrzymania. Zdaniem polityków PiS i Andrzeja Dudy nie powinno do tego dojść, bo nadal jest w mocy ułaskawienie z 2015 roku (po nieprawomocnym wyroku). 

Marszałek Sejmu, koalicja rządząca i uznani prawnicy twierdzą, że politycy jednak nie są posłami i powinni pójść do więzienia.

Łaskawy jak Duda

Tymczasem wychodzi na jaw, że prezydent ułaskawił także dwie inne osoby. To dziennikarka TVP Info Magdalena Ogórek i prawicowy publicysta Rafał Ziemkiewicz. Sprawę opisała „Rzeczpospolita”, ale Kancelaria Prezydenta nie ujawnia danych osób ułaskawionych.

18 grudnia Andrzej Duda ułaskawił, darował skazanym kary grzywien oraz zarządził zatarcie skazań. Chodziło o przestępstwo z art. 212 Kodeksu karnego, czyli zniesławienie za pomocą środków masowego komunikowania.

I to wskazuje na Ogórek i Ziemkiewicza.

Wyrok za obrażanie

W maju 2023 roku oboje zostali skazani przez warszawski sąd w sprawie, którą wytoczyła im Elżbieta Podleśna, lewicowa aktywistka i jednocześnie terapeutka. Ogórek i Ziemkiewicz w programie „W Tyle Wizji” podważali kompetencje zawodowe Podleśnej. Sugerowali, że wykorzystuje swoją pracę do agitacji politycznej i namawia pacjentów do uczestniczenia w antyrządowych protestach.

Ziemkiewicz mówił, że pacjenci działaczki zachowują się, „jakby mieli pranie mózgu fachowo zrobione”. Ogórek powiedziała, że może dochodzić do „manipulowania ludzką psychiką”.

Ogórek i Ziemkiewicz mieli zapłacić po 10 tys. zł grzywny i pokryć koszty postępowania. 

– W ustnym uzasadnieniu wyroku podkreślono, że nie można nikogo obrażać i zniesławiać, powołując się przy tym na wolność słowa, a w rzeczywistości podpierając się kłamstwem. Żadne przepisy na to nie zezwalają. Wolność słowa do tego nie służy. To nie była satyra, a intencje i zamiar oskarżonych były oczywiste – komentował wyrok Michał Wawrykiewicz, jeden z pełnomocników Podleśnej.

List do prezydenta

Ogórek sprawy ułaskawienia nie komentuje. Ziemkiewicz przyznał, że razem z dziennikarką pisali w sprawie wyroku do prezydenta. 

– Jeśli informacja się potwierdzi, przyjmę ją z zadowoleniem, bo będzie oznaczała zaoszczędzenie dużej kwoty z pieniędzy podatników – powiedział.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama