Nie pozwalał udzielić sobie pomocy, szarpał się. Służby ratownicze próbowały siłą umieścić go w karetce. W końcu podano mu środek uspokajający.
Mężczyzna przeżył, ale jest w ciężkim stanie. Z oparzeniami drugiego i trzeciego stopnia na większej części skóry przewieziono go najpierw do Szpitala Powiatowego w Łosicach, a następnie do Łęcznej do tamtejszego Wschodniego Centrum Leczenia Oparzeń i Chirurgii Rekonstrukcyjnej.
Piotr C. ma przeszłość kryminalną. W więzieniu spędził sporą część życia. Nie wiadomo, dlaczego chciał popełnić samobójstwo. – Będziemy sprawdzać, czy ktoś mógł mu w tym pomóc – zapowiada Tomasz Zozula, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Łosicach.
W świecie przestępczym funkcjonował pod pseudonimem Cielak. Wielu uważa, że mógł paść ofiarą porachunków.
(mal)
Więcej na ten temat w papierowym "Słowie" z wtorku 27 września.
Napisz komentarz
Komentarze